Bleach Wiki
Advertisement
Bleach Wiki

I tak oto dotrwaliśmy do piątego numeru ;) Oczywiście nie bez przeszkód; odejścia, fochy, wycofywania się i robienie wszystkiego na ostatnią chwilę... Ale w końcu to uroki KSu :D

Tak czy inaczej, mam nadzieję, że otrząsnęliście się jakoś po poprzednim wydaniu :) Spokojnie - wracamy do względnej normalności :D

Okladka5

Spis treści :3


Okładka
by Sccq98, Puzzzel
Punkt informacyjny
by Baakamono
2
Zakątek Społeczności
by Loony M, RavenZuza
3
W tym miesiącu w mandze - kwiecień
by Sccq98
4
Twarz Miesiąca
by Loony M
5
Gotei 13 pod lupąNowość
by RavenZuza
6
NieObiektywna Opinia
by Sccq98
7
Ludzie listy piszą...
by Puzzel, RavenZuza, Loony M, Ankelime
8
Porozmawiajmy o...
by Sccq98
9
Pod Kapeluszem Urahary Nowość
by Sccq98, RavenZuza
10
"Do zakochania jeden krok"
by Sccq98
11
Koteczek
by Ankelime
12
Nieco z innej bajki
by RavenZuza
13
CeBULA - Centrum Badania Upodobań Ludu im. Ankelime
by Sccq98
14
Gala Rozdania Kociąt Kwartalnych
by Sccq98
15
Ostatnia strona
by Ankelime, Sccq98
16

Punkt informacyjny
Nowo utworzone artykuły
‎Ichigo Kurosaki kontra Maki Ichinose i Jin Kariya

Ichigo Kurosaki kontra Jin Kariya: Rewanż
Ichigo Kurosaki kontra Jin Kariya: Finałowa Walka
Byakuya Kuchiki i Ichigo Kurosaki kontra Jin Kariya
532. Everything But the Rain op.5 "The White Noise"
White
Uno Dos Cientos
‎‎Rugir der Dragon
Bulb Scatter
Vitriol Shot
Tail Shaker
Uryū Ishida kontra Jin Kariya
‎‎Ichigo Kurosaki i Izuru Kira kontra Gō Koga
Orihime Inoue i Shūhei Hisagi kontra Mabashi i Rukia Kuchiki
Rangiku Matsumoto i Yasutora Sado kontra Sawatari
533. Everything But the Rain op.6 "The Gravitation"
Mayuri Kurotsuchi kontra Sawatari
Uryū Ishida kontra Yoshi
Rukia Kuchiki kontra Yoshi: Rewanż
534. Everything But the Rain Op.7 "Hole of Reproach"
Matka Ryūkena
535. Everything But the Rain op.8 "Defenders"
Isshin Shiba i Masaki Kurosaki kontra White
Rukia Kuchiki i Orihime Inoue kontra Yoshi
Gotowość Bount

Nowe galerie
Galeria:Menoly Mallia
‎Galeria:White
‎Galeria:Ryūsei Kenzaki
Galeria:Plus
Galeria:Lisa Yadōmaru

W MAJU
urodziny obchodzą

4 - Marechiyo Ōmaeda,
Marenoshin Ōmaeda
6 - Yuzu Kurosaki,
Karin Kurosaki
7 - Ggio Vega
12 - Tessai Tsukabishi
13 - Tesra Lindocruz
17 - Emilou Apacci
18 - Ryō Kunieda
21 - Sōjun Kuchiki
23 - Mizuiro Kojima
25 - Pesche Guatiche
29 - Sōsuke Aizen

Bleach Wiki<font-size: 14pt">

  • <font-size: 14pt">W końcu zawitała do nas wiosna, toteż edytorzy nabrali więcej chęci do edycji. ;) Zrobiliśmy ich o wiele więcej niż w marcu. Mamy nadzieję, że dobra passa utrzyma się przez kolejny miesiąc.
  • <font-size: 14pt">Dość hucznie grono administratorów i biurokratów opuścił Adstrax. Niedługo potem z uprawnień zrezygnowała także Ankelime z różnych powodów osobistych. Oczywiście wszyscy wiemy, że z Bleach Wiki nie da się wcale odejść, więc Ankelime na pewno będzie często wpadać i w niedługim czasie wróci na swoje stanowisko.
  • <font-size: 14pt">W związku z powyższym, Komunikat Seireitei przeszedł w ręcę Sccq98, który zadebiutował wydaniem Kociego Komunikatu Seireitei na Prima Aprillis.
  • <font-size: 14pt">Chwilową przerwę od uprawnień administratorskich zrobił sobie Ponur-- wróc, Baakamono.
  • <font-size: 14pt">Do naszego grona administratorów dołączyli w tym miesiącu Loony M i Sccq98. Gratulujemy awansu i życzymy cierpliwości w zarządzaniu Bleach Wiki!
  • <font-size: 14pt">Na forum powstał pomysł zmiany czcionki w nawigacji i nagłówkach. Zachęcamy do wypowiedzenia się w temacie.
  • <font-size: 14pt">W kwietniu nasze Gotei przeszło szereg zmian, głównie jeśli od strony prawnej. Zosttały m.in. sprecyzowane zasady przyjmowania rekrutów, obowiązki wszechkapitana czy podział ról administratora i kapitana.
  • <font-size: 14pt">Susi-chan zmieniła nick na RavenZuza. Przypominamy, że nick można zmieniać tylko raz!
  • <font-size: 14pt">Wikia udostępniał ranking WAM (Wikia Activity Monitor), który pozwala porównać wszystkie wiki pod względem atrakcyjności. Warto wspomnieć, że Bleach Wiki uplasowywuje się na 404. miejscu (spośród ponad 300 000 projektów), co jest sporym wyróżnieniem dla polskojęzycznej wiki. Losy naszej wiki w rankingu WAM można śledzić na tej stronie.
  • <font-size: 14pt">Wciąż, wytrwale i nieprzerwanie werbujemy do Gotei 4. Więcej o projekcie znajdziesz pod tym linkiem.



Manga i anime<font-size: 14pt">

  • <font-size: 14pt"><font-size: 14pt">Majówka, trudności tłumaczeniowe... to wszystko spowodowało, że w tym miesiącu nie ukaże się tom Bleacha po polsku. Możemy się go spodziewać dopiero 6 maja.
  • <font-size: 14pt"><font-size: 14pt">Anime, anime, anime...
    Kwiecień minął, anime nie ma. Wszystkie plotki okazały się fałszywe i nadal nie ma chociażby malutniej informacji o powrocie naszego ukochanego anime. Jeśli coś się pojawi, zapewne w ciągu kilku minut info znajdziecie na naszym fanpage'u albo na wikiowym forum, o... tu ;)

Zaprzyjaźnione Wiki
Sword Art Online Bleach Fan Fiction Wiki Wakfu Wiki

60px-5119631.png Autor artykułu
Loony M

60px-5444611.png Autor artykułu
RavenZuza

Zakątek Społeczności

Zakątek Społeczności to miejsce, w którym możesz przeczytać pojedyncze i wspólne dzieła użytkowników wiki oraz zapoznać się z fragmentami rozmów, prowadzonymi na naszym ukochanym chatango. Zapraszam do lektury.




FORUMOWE OPOWIADANIE


Jako, iż wiosna zagościła na dobre, w forumowym opowiadaniu zawitał powiew świeżości. Jako rzecze Sccq: "Kolejny miesiąc przyniósł nam kolejną część forumowego opowiadania. Byli już Vandenreich, byli Shinigami, imprezy u Arrancarów, które skończyły się... Wszyscy pamiętamy jak... ;)". No właśnie, chyba pamiętamy. Zatem, nie powątpiewając w szaloną twórczość i pomysłowość współautorów, niniejszym zapraszam... i życzę powodzenia~.


Autorzy opowiadania:

  • Ankelime
  • Baakamono (alias Ponuraaak)
  • Crasher96
  • DzagerDzagerJow
  • Kingaqwerty
  • Kozakdowoza
  • Loony M
  • Puzel
  • RavenZuza
  • Sccq98
  • Ulquiorra cifer3




Wczesną wiosną, na tyłach sklepu Urahary, na ladzie, tonącej pod metrową warstwą kurzu, leżał sobie pewien dziwny stary przedmiot o niewyraźnym kształcie. Jednak, jeśli dokładniej by się przyjrzeć, to wyglądał zupełnie jak stara skarpetka, wypchana kocim futrem, należącym do Yoruichi. Urahara potrzebował jej do długich, wieczornych godzin, spędzonych na mozolnym zagłębianiu się w kocią naturę. Nie wiedzieć czemu, jego bardziej pociągały czarne koty niż białe. Ale to dlatego, że było to związane z pewnym wydarzeniem z dzieciństwa. Mianowicie, podczas wycieczki do schroniska dla bezdomnych zwierząt, widział, jak biały kot marcował bezwstydnie. Zraził się i natychmiast uciekł ze schroniska, po czym, potknąwszy się, wpadł pod nogi Yoruichi. Urzeczony jej włochatym pięknem, ślubował czystość wieczystą, ale, niestety, zobaczył przechodzącą obok rudą kociczkę, która uwiodła go swym ponętnym rudym ogonem. Kisuke bez zastanowienia włożył rękę do kieszeni i wyciągnął swoją kopię, którą pokierował w stronę kocicy o sierści koloru włosów Ichigo. Teraz, kiedy fałszywka mogła zająć się brutalnym przeciwnikiem.... Łup. Kisuke spadł z łóżka i, świadomy, że był to sen, załamał się. Dlatego już nigdy nie zachwycał się białymi kotami. Obudzona Oburzona tym Yoruichi, z całą stanowczością zabroniła spać mu w swoim łóżku, do odwołania, co jeszcze bardziej pogłębiło traumę Urahary. Załamany całym swoim życiem, postanowił iść się zabawić do domu publicznego, który zamknięto na widok zbliżającego się Kisuke. Zapłakany, odwiedził rezydencję Kuchiki, świadom traumy Byakuyi z dzieciństwa. We dwóch wspominali zabawy Byakuyi i Yoruichi, ale nagle mu się przypomniało niecenzuralne zakończenie jednej z nich. Głęboko zraniony Kisuke w akcie rozpaczy wysmarkał się w szalik Byakuyi. Widząc to, Kuchiki użył Senbonzakury. Przerażona tym Rukia, chcąc rozproszyć uwagę brata, zdjęła Uraharze pięciodniową skarpetę i w akcie desperacji wepchnęła ją bratu w rękaw, bo miała problem z dobraniem się do hakamy. Zdegustowany Byakuya wyciągnął do góry lewą dłoń i położył ją na kolanie Urahary, drugą zaś na klatce piersiowej siostry, po czym powiedział coś pod nosem i skonał od przedawkowania zanieczyszczonej heroiny kupionej od zaprzyjaźnionego dilera przez pomyłkę, jako lek na owrzodzenie pachwin. Rukia wezwała na pomoc Ambasadora Wakame, który, łopocąc stylową pelerynką, jedynie pogorszył sytuację, owijając swoją pelerynę wokół szyi Byakuyi, tym samym odcinając dopływ tlenu, co poskutkowało natychmiastowym napadem agresji u Byakuyi. Jego dłoń sama skoczyła, uderzając najbliżej stojącą Rukię w ósmą rzęsę od prawej. Tym oto sposobem, w kolejnych minutach oboje wykrwawili się, a Urahara zacierał ręce, myśląc o splądrowaniu posiadłości po ich śmierci. Z kasą u niego było krucho, bo stracił ją na spontanicznych zakładach z Isshinem,
KS1
dotyczących
mocy, które posiadać będzie świeżo upieczony Ichigo. Stanęło na tym, że Ichigo będzie kundlem genetycznym, przez co Urahara stracił wszystkie oszczędności i ukrywane pod kapciami Tessaia nagie fotki Yamy-jii z okresu paleolitu, ukryte w pamiętniku wykradzionym Aizenowi. Oburzony Sosuke, aby odzyskać swoją własność, uknuł plan, w którym Gin podkrada się do kryjówki pamiętnika, a Tosen, udając zakonnicę-misjonarkę i prosząc o datki, odwraca uwagę domowników. Niestety, został nakryty przez Retsu Unohanę, która, widząc to, pobiegła wypłakać się Ponemu w kołnierz. Uszczęśliwiony Pony przeszedł do nieco bardziej jednoznacznych czynności. Zaowocowało to wyciekiem krwi z nosa przyglądającej się temu z ukrycia Ankelime. Widząc to, Ank speszona uciekła, natomiast nakryty na lubieżnych czynach Pony dokonał autodestrukcji. Unohana powróciła do śledzenia zakonnicy - Tosena, który już uciekał z pamiętnikiem, który zaczął czytać z nudów. Dowiedział się kilku pikantnych szczegółów na temat niezbadanej dotąd relacji Aizena z Hinamori. Ku jego przerażeniu, dowódcy "piątki" uprawiali dziki, upajający, niesłychanie sensoryczny ogródek, w którym posiali ogórki, pomidorki, pyry i inne bulwy i kłącza, którymi wspólnie i w porozumieniu kneblowali biednego Hirako, aby następnie go dręczyć puszczaniem disco polo z jego gramofonu. Tak narodziła się w nim nienawiść do herbatki i typu muzyki innego niż jazz. Nieszczególnie tym przejęty, Aizen postanowił uwolnić Hirako, a sam zająć się zabawą w przebieranki. Ubrał się w ozdobną, XVI-wieczną, karmazynową suknię, ozdobny żabot, wysokie panofle i perukę wyższą od samej Hinamori. Tak wystrojony, postanowił wyznać swe prawdziwe zamiary, przekonany, że i tak nikt nie uwierzy. Uwierzyła mu Inoue, z wrzaskiem ogłaszając stan wojenny. Następnie pobiegła do supermarketu, gdzie napotkała Ryukena, zalecającego się do Matsumoto, która była tu, bo po tym, jak Toshiro został porwany przez grupę czarnoskórych raperów, szukała promocyjnego "Pomysłu na...", który mogłaby podsunąć Pascalowi i Okrasie. Niestety, z racji stanu wojennego, znalazła tylko ocet. Nie poddała się jednak, i, by sprawdzić skuteczność, wylała kwas na głowę Ryu-chana. Ku jej zdumieniu, okazało się że to Aizen, używający swojego Kyoka Suigetsu. Podglądał on Matsumoto, bo miał dosyć oglądania Kaname w stroju zakonnicy. Zdesperowany, natychmiast rozebrał się i zaczął pilnować swoich ciuchów, co poskutkowało tym, że mu się zrobiło zimno, więc zapomniał o tabletkach na rozwolnienie. Musiał przez to oddalić się, pozostawiając zniesmaczoną Rangiku sam na sam z kasjerem, który, niczym w reklamie Kitkata, był niewzruszony nawet na widok atutów kobiety. Tym kasjerem był Hanataro, który dorabiał na boku, bo jego środek antykoncepcyjny - czosnek wsadzony w pępek - nie zadziałał. Dziecko na utrzymaniu to wiele wydatków, musiał jeszcze utrzymać kochankę, którą była Kirio Hikifune. Swój związek z racji irracjonalności ukrywali, ponieważ, gdyby dowiedziałby się o tym Yama-jii, mógłby zapłonąć chęcią spopielenia zarówno Hanataro, jak i jego kochanki. W tym samym czasie Urahara, licząc gwiazdy na niebie i myśląc o Yoruichi i jej wielkich planach na przyszłość związanych z hodowlą ciemnowłosych owiec, które byłyby śliczne, a z ich włosów robiłaby peruki, by zarabiać na mleko i kocie chrupki, zastanawiał się, czy zgodziłaby się, abo włożył on parówki z pingwinów do jej zamrażarki, a w międzyczasie namiętnie ją namawiał do oddania loczka Aizena, który wówczas spoczywał w ściśle tajnym miejscu pod łóżkiem, bo
Hinamori nękała go swoim okrzykiem "Aizen-taicho~!". W rozmyślaniach sklepikarza przeszkodził mu nawrót uciążliwej, powracającej, nieprzyjemnej, długoletniej i męczącej myśli o 10-minutowej mieszance Kunosaki-kun~! i Aizen-taicho~!. Zmartwiony stanem swojego szefa Tessai zaparzył Uraharze mieszankę według swojego przepisu, składającą się z ziółek na przeczyszczenie, melisy i włosia spod pachy Hirako. Podając tak przyrządzoną miksturę, Tessai, śmiejąc się jak Light, zaczął zastanawiać się, komu wynajmie salę treningową pod sklepem, przystosowaną do imprez okolicznościowych. Urahara, zaniepokojony śmiechem Tessaia, wylał mieszankę do zlewu, a sam uciekł z Yoruichi do katakumb w piwnicy Ósmego Oddziału, który, wbrew powszechnemu twierdzeniu, był pełen zużytych baterii i starego sprzętu AGD. Kyoraku pochwalał proekologiczne podejście, poprawiając swój wizerunek starego alkoholika, łasego na kobiety. Odkąd zaczął segregować odpady, Nanao-chan zaczęła widzieć jego lepsze oblicze. Takie wyobrażenie o swoim kapitanie sprawiło, że Ise wybrała się z nim na romantyczną kolację, po której udali się do hotelu, gdzie do świtu oddzielali szkło białe od kolorowego. Kiedy padli na łóżko, wycieńczeni, Shunsui chciał przenieść ich kontakty na inny poziom znajomości, jednak Nanao, niechętna temu, zrobiła salto w tył i usprawiedliwiła swoją niechęć odmienną opinią na temat wpływu wojen religijnych na kulturę zachodniego Tybetu. Portier, słysząc łkanie kapitana, postanowił pocieszyć Wszechkapcia, i wbiegł radośnie śpiewając "Witaj majowa jutrzenko~!". Zaskoczony Kyoraku zaczął śpiewać z nim w duecie. Wkrótce wyruszyli na wspólną trasę koncertową, supportując Feel i Marylę Rodowicz.
KS2
Estradowe życie tak im się spodobało, że
skorzystali ze znajomości kapitana Yamamoto z zespołem ZZ top, i prawie wydaliby swoją płytę, gdyby nie Matsumoto, Kirio i Yoruichi, które założyły własny zespół. Konkurencja, jaką stworzyły dla naszych panów była ogromna, a rzesze fanów zaczęły prosić je o autografy na najbardziej obscenicznych miejscach swojego ciała, jak na przykład na stopach i pod pachami. Zniesmaczone, wymusiły na Centrali 46 wprowadzenie Ustawy o higienie osobistej. Z satysfakcją obserwowały, jak przepisy były egzekwowane przez specjalne służby. Jedynie kapitan Kyoraku, który został hipisem i obraził się na mydło, nie chciał, żeby Nanao-chan psuła sobie cerę, zażywając codziennej kąpieli. Aby jej czystość nie zaszkodziła, razem z nią wskoczył do błotnej kałuży w celu natarcia jej twarzy Kniecią Błotną. Niezadowolona Nanao wiła się i krzyczała, przez co nieuświadomieni przechodnie byli pewni, że Kyoraku dopuszcza się tych czynności. Zniesmaczeni, zadzwonili do TVNu, fundując im występ w Trudnych Sprawach. Jak w każdym odcinku, akcja musiała dziać się we Wrocławiu, więc, na potrzeby serialu, Kyoraku przeprowadził się na tamtejszy dworzec. Szybko i serdecznie przyjęty przez jego mieszkańców, zaczął zbierać butelki po swoich nowych znajomych i, ku niezadowoleniu Nanao, wysyłać je do Ukitake, by ten mógł za pieniądze z ich sprzedaży zakupić sobie leki. Zaskoczony przesyłką, Ukitake zwyczajnie wysłał je do domu Ankelime i Grimmjowa, w którym, po całomiesięcznym marcowaniu, zaroiło się od kociąt, przygarniętych z sąsiedztwa. Wrodzony instynkt tacierzyński Grimmjowa sprawił, że stał się on nieco zaborczy, do tego stopnia, że wkurzona Ankelime musiała na kolanach sprzątać całą podłogę i szafki, bo Grimmjow zaczął znaczyć teren za pomocą farbek do twarzy i stempelków robionych za pomocą keczupu. Ankelime, wkurzona, stłukła wszystkie butelki od Ukitake na głowie Grimmjowa, na co ten zjadł jej laczki i wysypał piasek do kuwety na ich małżeńskim łożu. Postawiona w takiej sytuacji kapitan Czwartego Oddziału wykopała go za drzwi. Kuwetę zamieniła na terrarium i kupiła sobie tarantulę, którą karmiła wszędobylskimi kotami ze swojego mieszkania. W tym samym czasie Aizen, razem z Ginem i Tosenem zakupili do swojej siedziby fortepian, na którym zaczął grać Zommari, niestety, robił to tak nieudolnie, że byli zmuszeni przerobić go na konserwę i dać ją do zjedzenia Szayelowi. W efekcie, Szayel zrobił się czar... ehm... ciemnoskóry i doznał nawrócenia. W ramach pokuty, wziął udział w manifestacji o wolność słowa na Chatango w Korei Północnej. Zniewoleni chatangowcy Koreańczycy zarządzili strajk, zaś Szayelaporro obnażał się wraz z nimi, łącząc się w bólu i rozpaczy. Po namyśle dołączyli do nich także Ksiądz Dyrektor Rydzyk, Królowa Angielska, Wróżbita Maciej oraz wielmożna III. Dama Rzeczypospolitej Polskiej, Halinka Kiepska, wraz z mężem, który znalazł wspólny język z pewnym kapitanem. Grupa ta do swoich postulatów dodała też usunięcie głodu i ubóstwa na świecie, utworzenie praw pluszaków, oraz zlikwidowanie organizacji Vandenreich. Na przeciwnym froncie stanęli głupcy, którzy po tym, jak Czwarty Oddział Gotei 4 wsparł szeregi Szayelo-Zommariego, zostali stłamszeni i skazani na długoletnie tortury przy użyciu kolczastych zabawek ze sklepu dla dorosłych. Wypowiedziało się nawet ONZ, ale, niestety, zmieniło zdanie, gdy dowiedziało się, że po stronie Stronników Wolności Słowa działa Kira - Light Yagami i jego Death Note. W końcu cała wojna zakończyła się zwycięstwem Kirio, która przygrzmociła wszystkim po łbie patelnią i sama została Królem Dusz. Wobec jej rządów terroru, każda dziewczyna w wieku 14-20 powinna wkuć na pamięć 3 książki kucharskie i nosić przy sobie ręczny mikser. Poparł ją Sccq, wielbiciel słodkości, który sam zaczął sprawdzać swoje kulinarne talenty. Niestety, mordercze warzywo, które miał w lodówce, odgryzło mu paznokieć u prawej ręki, więc biedak poszedł na chorobowe. Mordercze warzywo, które jako pokarm miało immunitet w dyktaturze Kirio, szybko zbeszcześciło również ciało Grimmjowa, któremu do cna wygryzło resztki chipsów, którymi upaprał się poprzedniej nocy, oglądając Koszmar z Ulicy Wiązów. Dotykając jego gorącej skóry, Warzywo uległo zgrillowaniu. Było to na rekę Scc, bo wreszcie mógł zająć się kuchnią i gotowaniem (będąc na chorobowym miał więcej czasu). Pierwsze, co ugotował, to Loczek w sosie słodko-kwaśnym, a zaraz potem pod jego tasakiem (spływającym krwią nieznanego pochodzenia) znalazła się kanapka z Kozaka, papryka z Yli, flaki z Puzla oraz słynne w całym Hueco Mundo sznycle z Yammy'ego i zapiekany móżdżek Inoue. Wszystko to na imprezę z okazji nagrody zdobytej przez Matsumoto, Yoruichi i Kirio za najlepszą piosenkę pop ostatniej dekady. Całą imprezę organizował Scc i Oddział Czwarty, bo Adstrax zjadł pumeks, przez co tylko ich koszary nadawały się do użytku. Niespodziewanie po móżdżek Inoue zgłosił się także zmartwiony Ichigo, który, mając dość machania Zangetsu, zainteresował się robotą sądowego patologa i poszedł na staż do Mayuriego. Jego zrozpaczony ojciec rzucił robotę lekarza i, w ramach protestu przeciwko pracy syna, został ministrem edukacji w Polsce. Zadowolona młodzież postawiła wszystkich irytujących nauczycieli pod sądem Kirio, a Sccq spalił swoją nauczycielkę biologii, używając Itto Kaso (i poświęcając przy tym drugi paznokieć). Ankelime, która pamiętała czasy mamutów i hieroglifów, zaproponowała powrót do konserwatywnych metod edukacji. Zniesiono ortografię, by nie trzeba było poprawiać w kółko edycji anonów na wiki, za to zaczęto uczyć uczniów walki mieczem, Kido, uwolnień Zanpakuto, oraz Historii Alzanino Soul Society. Innymi przedmiotami jakie można było wybrać, były gastronomia (ponieważ Kirio nie ustępowała), kontemplacja futra Kukusia oraz liczenie chmur na niebie. W nowym systemie edukacji szczególnie dobrze poczuł się Gin, bo został nauczycielem lenistwa i składania papierowych samolocików. Zadowolony ze swojej pracy, porzucił robotę dla Aizena, który z rozpaczy musiał zacząć flirtować z Kaname-zakonnicą, która, w swej niebywałej okrutności, stwierdziła, że nie widzi ich wspólnej przyszłości, zaś Aizen ma zniknąć tam, gdzie jej wzrok nie sięga. Aizen, przejęty, zaczął zarywać do Loly i Menoly, które natychmiast odmówiły, po czym odcięły biednemu Aizenowi Loczka. Załamana tym Hinamori zaproponowała przyklejenie loczka klejem super glue, taśmą klejącą, lub śliną Mayuriego, jednak Aizen wolał umrzeć, niż spędzić z nią dobrowolnie więcej niż 20 minut. Niespodziewanie, w ucieczce przeszkodził mu młody Chojiro, który, w seksiastej pelerynce, postanowił ugotować kompot z kaktusów. Według jego pomysłu, jednym ze składników był loczek Aizena. W skład kompotu miały również wchodzić uszy Byakuyi pozyskane w świetle pełni księżyca. Niestety, od pomysłu przygotowania naparu odwiodła go Unohana, która zdecydowanie nie chciała mieć do leczenia Byakuyi i jego uszu. Zamiast tego, podała Sasakibe przepis na łazanki. Ten, zaintrygowany jego prostotą, popełnił samobójstwo, używając miksera. Yamamoto, w którego kuchni doszło do desperackiego aktu, a który miał wątpliwą przyjemność oglądać całe zajście, stwierdził, że ma to w nosie i woli grać na gitarze, razem z Kyoraku. Oprócz tego zaczął zastanawiać się nad skończeniem kursu pierwszej pomocy i udziałem w filmie dla dorosłych. Pomysł ten zbojkotował nie tylko Pony, który przeczuwał, iż zdjęcia z tego filmu szybko trafiłyby na chatango, ale także Yhwach,
KS4
który, zazdrosny o względy brodacza
i obawiający się, że Genryusai wróci do Króla Dusz (z którym kiedyś miał romans), porwał Yamamoto do Lodowego Wymiaru. Wszechkapitan Gotei 13 nie miał ochoty wracać do Yhwacha. W momencie, w którym Ankelime znalazła odpowiedni paragraf, wszczęto postępowanie śledcze. Po 14. latach Yhwach został odnaleziony i postawiony przed sądem pod zarzutem porwania i długoletniego molestowania. Rozprawę prowadził Kenpachi Zaraki, oskarżycielem była Ankelime, zaś obrońcą Wonderweiss. W efekcie, Yhwach został skazany na wulkanizację wąsów oraz farbowanie rzęs na różowo. W efekcie, ostro ucierpiał jego wizerunek złego i mrocznego przywódcy, a także jego powodzenie u płci przeciwnej i własnej. Stracił również resztki szans na odzyskanie miłości Yamamoto. W międzyczasie Urahara spontanicznie zapieczętował Aizena, nucąc pod nosem "Titanic Polski" i wykonując kroki do makareny. Zapieczętowany Aizen postanowił umrzeć ze śmiechu, jednak ceną za bycie istotą przewyższającą Shinigami i Hollowy jest nieśmiertelność, więc musiał wymyślić inny plan. W rezultacie przesiedział na kiblu obmyślając nowy plan w więzieniu, aż do wizyty szukającego zemsty Yhwacha. Aizen widząc jego wizerunek po wyżej wspomnianym wyroku dostał ataku padaczki, a obrażony Yhwach postanowił w ramach zemsty zniszczyć Soul Society. Rozpoczął swój pomysł od przepołowienia Yamamoto, zakończenia życia zachwycającego publikę Kiry i zniszczenia świadomości rodzinnej u Ichigo. W efekcie całego tego zamieszania, interweniować musiał ONZ. Wówczas pojawiła się również Raven, która wiedziała absolutnie wszystko o ONZ; było to powodem nawiązania z nią kontaktu przez ośmieszonego wodza plemienia ogłupiałych Quincy i próby zdobycia jej przychylności, jednak Raven za pomocą swojego Bankai pokonała Yhwacha i sama zaczęła rozkazywać wszystkim Quincy. Pierwsze co zrobiła, to wydanie nakazu, by wysmarowali się Nutellą i przebiegli przez Stadion Narodowy podczas meczu, śpiewając pseudo-piosenki Justina B. Kolejnym rozkazem Raven było wygrawerowanie złotymi literami napisu: "GIN!!! <3" na Pałacu Kultury, dzięki czemu ona i Scc, zwróciwszy na siebie w ten sposób uwagę Ichimaru, mogli z nim porozmawiać. Pierwsze, o co zapytali, to jego kwitnący romans z Rangiku. Niestety, rozmowa została przerwana... przez przerwę na reklamy! Nikczemna przerwa na reklamy jęła się panoszyć, i już miała zostać na stałe, gdy przybył Pony i, stwierdziwszy, że jest niecenzuralna, brutalnie wyrzucił ją za drzwi. Niestety w tym samym czasie, znudzony oczekiwaniem Gin, skupił swoją uwagę na lecącym po niebie samolotem. Stwierdziwszy, że jest on "fajny", Ichimaru użył Bankai i sprowadził go sobie na ziemię. Wskutek tego Inoue, będąca pasażerką samolotu, straciła życie. Gin, będąc obiektem wyrzutów Raven i Scc, stwierdził krótko "To wina Puzla i plan Ankelime". Rozbrojeni tą logiką Scc i Raven postanowili kanonizować Ichimaru. Ten, mając jednak dosyć natarczywych psycho-fanów, postanowił czym prędzej uciec. Wszelkie próby pogoni nic nie dały, mimo że Scc i Raven użyli Shunpo. Załamana Raven zaczęła płakać, a Scc ją pocieszał. Wtedy też pojawił się Urahara, oferując im pomoc. Kisuke wręczył dwójce załamanych psychopatów kilka sztuk specjalnie sporządzonych Gigai Gina, dzięki czemu odeszli oni w nieznanym kierunku z szatańskim uśmiechem na ustach... Natomiast niczego nieświadomy sklepikarz poszedł spokojnie do swojego sklepu, gdzie czekał na niego Isshin. Miał dość duży problem, bo Ichigo, chociaż zrezygnował z kariery patologa sądowego, postanowił zostać ulicznicą-ninja-Power Rangers-Assasinem. Załamany Isshin błagał o pomoc, jednak Kisuke odparł wymijająco, że nie jest Supernianią, ale może przepisać tabletki. Isshin nie skorzystał z oferty, mając nadzieję na pokojowe rozwiązanie sprawy. Zaczął śledzić swojego syna, co doprowadziło go do odkrycia okrutnej prawdy! Ichigo był rudy! Dopiero pod odpowiednim światłem Isshin dostrzegł coś, czego nie mógł dojrzeć przez 17 lat życia swojego syna. Wstrząśnięty tym faktem, postanowił wrócić do domu, spakować rzeczy, zamknąć się w pralni i spędzić resztę swojego życia w towarzystwie starej Frani (pralka, dawne czasy~). Nie udało mu się to, gdyż został odnaleziony przez swoją dawną porucznik: Matsumoto, która, załamana odejściem Gina, postanowiła, że siłą przywróci Isshinowi stołek kapitana. Oczywiście, nie zamierzała degradować Hitsugayi, jednak po awansie Kyoraku na wszechkapcia stołek w Ósmym Oddziale był wolny. Isshin protestował: schował się za pralką i zamienił się w karalucha, jednak nawet to nie powstrzymało Rangiku, która wsadziła go do słoika i mianowała kapitanem ósemki. Przetransmutowany Isshin przywołał przypadkowo świerszcze Tosena, które obległy całe Gotei 13. Załamana Matsumoto musiała wyłapać całe robactwo, a w całym tym zamieszaniu jej łowom uległ także Isshin, który razem z tymi cholernymi świerszczami został przerobiony na karmę dla Komamury, który, machając lewym uchem opędzał się od pcheł. Całe Gotei 13 opanowały owady. Z odsieczą przybył Urahara, przynosząc ze sobą gigantyczny
KS3
spray na owady. W przeciągu 25h Soul Society było wolne od nieprzyjemnej plagi, jednak, jak na Uraharę przystało, coś musiało pójść nie tak, i, wskutek użycia sprayu,
Ichigo dostał moce Spidermena. Odtąd latał w czerwonym kombinezonie, utrzymując się w powietrzu za pomocą pajęczej nici. Na tę wieść Rukia, w swej zazdrosnej postaci, postanowiła dać się porwać (niczym Inoue) przez gang miłośników króliczków, jednak Ichigo stwierdził, że jest gejem i ma dość ratowania bezbronnych kobiet. Zamiast niego, z misją ratunkową wyruszył Hanataro, który zgubił drobne pod automatem z batonami. Batoniki miały zostać dostarczone do Retsu Unohany, która chciała je wszystkie wepchnąć członkom Jedenastego Oddziału, aby rozwalili wszystko. Brak batoników Unohana zrekompensowała swoim uśmiechem, zaś członkowie Jedenastki, dając się posłusznie zastraszyć, rozwalili wszystko.







NIEOGARNIĘTE WIERSZE CHATANGOWCÓW

Wiersz KingiQwerty - ach, Kubusiu, coś ty zaplanował~?

Ichigo jest Shinigami,

nie trzęsie portkami.

Ichigo też Quincy jest,

dlatego sprytny jest.

Ichigo jest Fullbringerem,

dlatego nie jest zerem.

Ichigo Holowa też miał,

choć trochę się go bał.

Przez to nie ginie w tłumie,

ale jednego nie rozumiem...

Czy się Kubo zdecyduje,

czy tylko nas zdenerwuje...

Ichigo powinien być łowcą

smoków, albo owcą.

A czemu? Bo to genialny plan,

a Kubo to poważny pan.

Niech się mnie słucha,

bo inaczej będzie klucha,

taka, że nią będzie Icchi-chan

- bo taki Kubo może mieć plan.



Na koniec znowu troszkę wycinek z naszych jakże inteligentnych interesujących konwersacji na chatango.




CHATANGOWE MĄDROŚCI


1 kwietnia, 20:50

Loony M: Ja zawsze jestem miła. Chyba, że akurat nie jestem :)

Sccq98: Święta Yla ^^


2 kwietnia, 23:44

Sccq98: Historia Ala jest dłuższa niż loczek Aizena~

Loony M: Historia Ala jest dłuższa od fryzury Tenjiro.

Sccq98: Historia Ala jest dłuższa od historii Ala.

Loony M: Historia Ala jest dłuższa od obwodu grubej Kirio.

Sccq98: Historia Ala jest dłuższa niż lista hejterów Vandenreich.

Crasher1996: Historia Ala jest dłuższa niż lista moich sposobów na tortury~

Sccq98: Historia Ala jest dłuższa od listy hejterów Inoue.


6 kwietnia, 21:46

Puzel: Liczi + Melisa :D

Sccq98: Liczigo! :D Liczigo Kurosaki! :D

Loony M: Czyli "Kubo is dead, ver 2.0".

Puzel: Zawał ver. 2.0 :P

Loony M: Lisshin!

Sccq98: Yoruliczi Shihoin!

Loony M: Lisuke Urahara!

RavenZuza: Yuliczika Ayasegawa!

Sccq98: Tytytyty Tymbark! Tytytyty Liczi!

Puzel: Eeeee... macarena!

Sccq98: Liczimaru Gin!

Loony M: Liyusai Liczekuni Lamamoto~!

Sccq98: Lamamoto? xD

Sccq98: Leiczo As(s)ano!

Sccq98: Liczwah! I Haschliczi!


6 kwietnia, 23:03

Loony M: Ja wzięłam zieloną czcionkę, bo lubię zielony :)

Puzel: Aizen ma zieloną rękojeść

Paviola: A nie fioletową?

Puzel: Nie, Aizen ma nielone :D

Paviola: Mielone? Jeszcze lepiej...

Puzel: Zielone :D

Loony M: Mielooooone :D

Paviola: Aizen je mielone :D

Puzel: Aizen ma ZIElone :P

Loony M: MIELONE :D

Paviola: Zielone? Światło chyba :P

Loony M: Na końcu tunelu.

Paviola: :D

Puzel: Zieloną rękojeść :P

Paviola: Ta, jasne :D

Loony M: Aizen ma mielonego kotleta zamiast rękojeści~

Paviola: :D

Puzel: Aizen już nie ma miecza :D

Paviola: Bo ma mielone?

Loony M: Aizen tak się wstydził swojej mielonej rękojeści, że używał Kyoki Suigetsu, żeby nikt tego nie widział.

Puzel: :D

Paviola: :D :D

Loony M: I dlatego tak się cieszył, jak mu się rozpadł miecz :D

RavenZuza: Już nie mamy się o co kłócić niż o to, czy Aizen woli mielone czy filety z cycka kurzego?

Loony M: Rave, mogą też być klopsiki :D

Paviola: Ja chcę gołąbka.

Puzel: Aizen wybrał sobie Tosena, bo jest ślepy, żeby nie widział. I Gina też :D

Loony M: Gin pewnie miał schabowego zamiast rękojeści...

Puzel: Gin specjalnie udawał, że nie widzi :D

Paviola: Zamknął oczy ze zdziwienia :P

RavenZuza: Załamał się i nie chciał więcej już nic widzieć :P

Paviola: Stwierdził, że to wstrętne :D


8 kwietnia, 23:04

Loony M: Jak ma się loczka, to mózg niepotrzebny :D

Puzel: Pewnie, że nie :D

Loony: Ja mam pół tego i pół tego :3

Puzel: Ylu... :D :D :D


23 kwietnia

Puzel: Edycja to dobre imię dla córki :)

Sccq: Puzlu...

RavenZuza: :D

Puzel: Co? :)

Sccq: Lepsze niż Impotencja :D


23 kwietnia

Puzel: Ja idę na spacer :D

Ankelime: W nocy?

Puzel: No a jak :D

Puzel: Najlepiej :D

Ankelime: Zgwałcą Cię :P

Puzel: Nie :D

Ankelime: Z Twoją urodziwą, dziewczęcą urodą :D


23 kwietnia

Sccq: Everything but the rain?

Sccq: Efryting bat de rejn?

Raven: Kiedy wreszcie będzie inny tytuł!!!!

Raven: Już świra dostaje!

Sccq: Jak Masaki umrze z przejedzenia ;)


25 kwietnia

Puzel: Pony weź już się wróć :P

Puzel: ile można? :P

Sccq: Siewróć? ;)

Ponurak: Zrzekłem się uprawnień 2 dni temu, kawał czasu, nie?

Szczurek: Taak

Sccq: Pony, nikt nie zauważy ;)

Raven: Pony, i tak dłużej niż ostatnio :D

Puzel: Od twojego odejścia i tak nikt tu nie wchodzi :D

Sccq: Skandujemy „Pony wracaj”? ;)

Ponurak: x.x

Szczurek: Skandujmy!

Szczurek: PONY WRACAJ

Sccq: Pony wracaj :D

Raven: Pony Wracaj~!

Szczurek: PONY wróóóóóóć

Ponurak: Pony, nie wracaj~!

Raven: Pony wracaj~!

Raven: Come back!

MamaPonego: Pony WRACAJ

Ponurak: Mama?

Sccq: Pony Wracaj~!

Sccq: xD

Puzel: albo nie wracaj tylko zostań :P

Szczurek: Tak Mama

Raven: Nawet mama ci mówi, abyś wrócił :D

Szczurek: Twoja

Ponurak: Co dziś tak wcześnie, mamo?


25 kwietnia

Loony M: Scc, nowy avek?

Sccq: W rzeczy samej, nowy avek :)

Loony: i po GURIMDZIO?! ;(

Sccq: Ylu, musisz mi wybaczyć me grubiaństwo

Sccq: Stwierdziłem, że nie jestem godny Grimmjowa

Loony: <3

Sccq: Upadłem tak nisko, że został mi już tylko ten kundel genetyczny…

Loony: Żartuję ;))

Loony: Przeciwko Truskawie nic nie mam – tylko po ostatnim rozdziale mnie nie śmieszy, że wszyscy mówili ironicznie:

Loony: „Ichigo to po prostu mieszanka wszystkiego, co się da”

Loony: A teraz okazuje się, że tak jest w istocie >.<

Sccq: Icigo to kłinsi

Loony: Ichigo to perfekcyjna mieszanka Quincy, Shinigami, Człowieka i Hollowa.

Loony: Cudnie :P


25 kwietnia

Sccq: Nie wiem czemu ale dobił mnie mój własny tekst.

Sccq: „Adstrax zjadł pumeks” :D

Puzel: Adstrax? :D

Sccq: No poczytaj Se, Puzlu :D

Puzel: Nakłonimy Ada do powrotu? :D

Sccq: Pumeksem?

Puzel: No :P

Puzel: Na biurokratę go damy :D

Raven: Puzlu….

Sccq: Chyba w kiblu czwórki :P

Loony: Obedrzemy pumeksem ze skóry

Sccq: A to i tak dużo

Puzel: I Scc będzie jego kumpelą :D

Sccq: Może zjeść pumeks, nic więcej

Loony: Scc, zatrudnimy Adstraxa w czwórce

Raven: I wylizać stopy? :D

Sccq: Ylu, jako ścierkę do podług chyba :D

Loony: Będzie czyścił kible, sprzątał po Kukusiu

Raven: :D

Puzel: Scc…

Sccq: Puzlu :D

Puzel: Nie :D

Loony: Sprzątał pleśń z lodówki

Puzel: To jest zUe

Loony: Sprzątał po imprezach


26 kwietnia

Puzel: Ducho oblizywał oczy? :)

Puzel: Omoshiroi... :D

Puzel: I co jeszcze robił? :)

Raven: Lizał się po łokciu :)

Puzel: O.o

Puzel: Zdolny :)


27 kwietnia

Yoru: PRZYTULAŚ!!

Sccq: Kto znowu...? x_x

Yoru: <Tuli wszystkich>

Sccq: <Ochrania się Danku>


28 kwietnia

Sccq: Ja dla odmiany mam rozkminę; w Sztucznej Karakurze, przed przybyciem Isshina Aizen mówi Ichigo "Jesteś pół człowiekiem i..." ... Ciekawe, czy chciał mu wtedy powiedzieć o Masaki :D

Ponurak: Chciał :P

Talho: Pewnie tak

Puzel: Nie :D

Puzel: Chciał mu powiedzieć, że wygrał bilety na koncert Krawczyka

Ponurak: Byłem na koncercie Krawczyka~ :D

Sccq: Pony zabrał te bilety jak się Truskawa nie zgłosił :D

Puzel: Krawczykowi jedno oko spada ;D

Puzel: Jak Ank :P


29 kwietnia

Scc: Ale ja zauważyłem pewną ciekawostkę...

Scc: Fullbringerom uratowanym przez Kukaku zmienił się wygląd  ;)

Scc: Tsukushima zgubił szelki :D

Raven: :D

Raven: Spadły mu :P

Scc: Nie mieli co jeść w Rukongai :P

Scc: Zjedli szelki :D

Scc: Jak Adstrax pumeks :D


28 kwietnia

Raven: Założę własny Kościół moich wyznawców :D

Scc: xD

Raven: Kto się zapisuje? Dżager, Anonek na pewno :D

Raven: Ten Anonek od komplementów w moim kierunku :D

Enetis: A co dokładnie by się wyznawało w twoim Kościele?

Scc: Raven :D

Scc: W tym Kościele wyznaje się Raven :D

Scc: Po prostu :D

Puzel: :D

Raven: Macie mnie czcić i uwielbiać :D

Enetis: Skoro to miałoby nam przynieść zbawienie..


16 kwietnia

Anon: RAVEN NA WSZECHKAPITANA~~!

Anon: Uwielbiamy Cię, Wasza Wielebność!!

Anon: Udziel nam swej wiedzy o NATO~!

Anon: Ave Raven!

Anon: Raven-sama~~!!

Anon: O wielmożna Raven~~!

Anon: Kochamy cię Raven! Wyznajemy cię i twojom melisę

Anon: Zejdźże do nas i udziel nam rozgrzeszenia, o Raven-sama~!


22 kwietnia

Anon: RAVEN WSZECHTAJCIO~

Anon: ALBO LEPIEJ HIPER-SUPER-KOKSU-MELISKA-LICZI-TAJCIO-SAMA~

Anon: BŁAGAMY, UŻYCZ NAM SWEJ WIEDZY

Anon: MOŻE BYĆ O NATO <3


19 kwietnia

Puzel: Klawiaturę krwią zalałem x__x

Puzel: krwotok z nosa jak się patrzy :D

Puzel: Chyba muszę zacząć jadać śniadania bo skończę jak Sccq :D :D :D

Raven: Puzlu, mówiłam: nie podniecaj się tak widokiem tłustej golonki!

Puzel: Raven :D

Raven: Bo zbyt silne emocje ci szkodzą

Raven: I zostaw łydki Crashera w spokoju

Puzel: Raven :D

Puzel: Edytuj, bo Pony cię zlinczuje :D

Raven: Pony mi nic nie zrobi

Puzel: Pony ma chyba okres, to dlatego :D

Puzel: Ja też mam, ale z nosa :D

Raven: Ma truskawkowe dni?

Raven: Puzlu, raduj się!

Raven: Twój nos nie jest w ciąży!

Puzel: :D


20 kwietnia

Raven: Taichou, a czytałaś to, co ci linka dałam?

Ankelime: Czytałam… ale….

Ankelime: Ja jestem uprzedzona do Hollowa Ichigo :P

Ankelime: To jakieś takie nienaturalne :P

Raven: :o

Raven: Ale….

Raven: ale….

Ankelime: Opis super, ale nie pasuje mi paring :P

Raven: Ale jak to…?

Ankelime: Ichi może tylko z jednym :D

Puzel: Uprawianie seksu z częścią swojej duszy to chyba jakaś duchowa masturbacja…

Raven: Z Ishida? :P

Ankelime: :D :D :D

Raven: Puzlu :D

Puzel: Tego nie można nazwać paringiem :P


23 kwietnia

Puzel: Ostatnio moja mama jak zrobiła dobrą karkówkę, to powiedziałem jej, że jest piekielnie dobrym lokajem :D

Raven: :D

Puzel: Ale to by się zgadzało, bo ja często zachowuje się jak Ciel :D

Puzel: Myślicie, że mama zabierze moją duszę?

Raven: Jasne :D

Scc: Też masz pentagram na oku? :D

Raven: :D

Puzel: :D

Scc: Ale Ciel cierpi na amnezję!

Scc: I astmę!

Puzel: Nie mam pentagramu, ale moje relacje z mamą są czasem podobne do tych Ciela z Sebastaniem :D

Puzel: Astmę mam :D

Puzel: Amnezję też miewam :D

Raven: Sklerozę nie amnestię

Raven: W twoim wypadku

Scc: Twoja matka klęka przed Tobą i mówi "Yes, my lord"? O_O


23 kwietnia

Dżager: Witajcie parafianie!

Puzel: Dżager :D

Raven: Dżager~! :D :D :D

Raven: Witamy cię, Księże Biskupie

Ank: Hej Dżager :P

Dżager: Witaj, proboszczu Ank~! xD

Ank: Papieżu Ank!!

Raven: :D

Ank: Musi być hierarchia :P :P


23 kwietnia

Crasher: A czego dotyczy to #800000

Raven: Koloru

Crasher: Koloru tła? Nagłówków?

Crasher: Wiem, że koloru x.x

Crasher: Żadnych wskazówek graficznych nie dałaś!

Crasher: Nie wiem z czym ma się to jeść!

Raven: Ja wiem, że ty wiesz, że to chodzi o kolor, ale tak jest śmiesznie :D

Crasher: Jakie tło? Nagłówki? Krztałt? :P

Raven: Crasher, ma być podobny do szablonu Odcinków.

Crasher: A, ok :P

Crasher: To #800000 to tło?

Raven: http://pl.deathnote.wikia.com/wiki/Odrodzenie

Raven: Porównaj

Crasher: #800000 TO TŁO?

Raven: A SKAD JA MOGĘ WIEDZIEĆ?!?!?!?

Crasher: x.x

Raven: PORÓWNAJ!!!

Crasher: Podajesz kolor a nie wiesz czego dotyczy x.x

Raven: I RÓB JAK UWAŻASZ

Raven: #800000 to ten czerwony

Crasher: Czyli kolor nagłówków :P

Raven: Spójrz gdzie jest i se looknij

Raven: Tak


30 kwietnia

Scc: Propos Grimmjowa, Ank

Ank: Tak?

Scc: Dżager chce ci odbić Grimma :D

Ank: No nie

Ank: This means war!

Ank: Czwórko, zbroimy się :D

Scc: Jak będzie wojna o Grimma, to będzie "na żywo" z niej :D

Raven: Taichou, nieładnie :D

Ank: Kotek jest mój i wara od jego kuwety :D

Raven: Nie przenoś spraw prywatnych na zawodowe :D

Ank: Jakie prywatne?

Ank: Całe Seiretei już wie :P

Raven: Walka o Grimma jest wojną prywatną :D

Puzel: Ja zawołam Nnoitrę :D

Ank: Puzel - nie przeginaj :P

Puzel: I on się pozbędzie Grimmjowa :P

Puzel: Powinien zrobić to w Hueco Mundo :P

Ank: Nie przeGINaj :P

Puzel: Gin też nie żyje :D

Ank: Wiesz jak to się kończy? :P

Puzel: Jak? :D

Puzel: Ja się niczego nie boję :D

Ank: Gina spytaj :P


Raven: A właśnie, Szykuj sie do wojny!

Raven: Ank będzie cie atakować

Raven: Grimmjow jest jej

Raven: Będziecie się o niego bić

Dżager: Ank , im going to kill you ~

Dżager: Kiedy ?

Dżager: Będziemy się bic ?

Dżager: Ja z 20-kilku latka xD

Raven: Uważaj, ona wyciagnęła najgorsza artylerię!

Raven: Wzięła do walki cały oddział!

Dżager: Dam rade ! 3 rzeczy nie oddam !! Rejwen , Dziewictwa Hauru i Gurimdzia !!

Raven: Będziesz musiała walczyć ze mna, Scc, i Puzlem!

Dżager: Zakopie was na czas walki xD

Dżager: A ja wezmę moją bazukę strzelająca ziemniakami xD

Dżager: Wygram! Muszę!

Dżager: To kwestia życia seksualnego!


29 kwietnia

Szczurek: Pony, chce wiedzieć o co chodzi.

Pony: ? :P

Szczurek: O co?

Szczurek: Co ja ci zrobiłem?

Pony: ? :P

Szczurek: Za co ten foch?

Szczurek: ;(

Pony: Zjadłeś mi pączka


10 kwietnia

Puzel: Raven, Kanji to te rozbudowane :P

Puzel: A katakana to te kanciaste :P

Puzel: A hiragana jest taka okrągła :P

Puzel: I najłatwiejsza :D

Raven: Powiedzmy, że rozumiem :P


10 kwietnia

Puzel: Nie no, żartuje, Ciocia Raven to trzecia dama RP :d :D

Raven: Dziękuję <z godnością pochyla głowę>

Puzel: Taka jest kolejność

Puzel: 1 Dama: Anna Komorowska :P

Puzel: 2 Dama Halinka Kiepska :P

Puzel: I 3 Dama: Zuza W, zwana Raven :D

Scc: Zostaw Ciocię Raven w spokoju, bo będziesz sprzątał męskie kible w koszarach! >.<

Puzel: Już się nie mogę doczekać :D :D :D

Raven: Spokojnie, przyniosę mu tą butelkę!

Raven: <przynosi i rozwala butelkę o głowę Puzla, leje się krew i alkohol>


10 kwietnia

Scc: Teraz, kiedy Ank nie ma wszystko staje na głowie

Scc: Świat się kończy...

Scc: Aizen stanie się dobry

Raven: Już stanął :)

Raven: Puzel edytuje

Puzel: Jak w dniu Shinjiego :D

Puzel: Do góry nogami :D

Szogun: To już pewne.

Puzel: Inoue wpadnie na pomysł

Scc: Elokwentny Wonderweiss będzie nauczał nierozgarniętego Aizena, smutnego Gina i Kaname - obserwatora - anarchistę

Scc: Komamura będzie kotem, Yoruichi psem.

Scc: Ulquiorra będzie rozdawał całusy

Scc: Ebern zacznie dbać o cudzą pościel~

Scc: Yamamoto będzie młody i będzie miał wodne Zanpakutou

Scc: Renji będzie ze szlachty

Puzel: He? :P

Puzel: Renji to jest komunista czystej wody :D

Puzel: Z woli ludu :P

Puzel: Renji i jego czerwony brat lenin :D

Scc: Urahara zgłupieje

Scc: Inoue pójdzie do łóżka z gadatliwym Sado

Raven: Matsumoto przestanie pić

Raven: Kira nie zachwyci już publiki

Szogun: Gin zmartwychwstanie

Raven: Oooo! To by było piękne!!!

Puzel: Aizena coś zasko..... A nie, to już było :P

Raven: Grimmjow zacznie być miły i potulny

Scc: Kenpachi będzie płakał

Scc: Na widok brutalnego Yumichiki

Szogun: Tatsuki stanie się kobieca

Puzel: Mayuri będzie miał rozterki moralne...

Scc: I problemy wychowawcze z Nemu

Scc: Zbuntowaną Nemu

Puzel: :D

Scc: Riruka założy soczewki

Scc: Yukio przerzuci się na książki

Puzel: Rukia będzie miała potrzebę kupna stanika

Puzel: Kyoraku będzie trzeźwy...

Puzel: Byakuya się uśmiechnie...

Szogun: Gin zmartwychwstanie i będzie występować w wersji Bleach Anime Chibi

Scc: Yhwach się ogoli!

Scc: Ale takie odwrócenie o 180 stopni to już kwestia czasu..

Scc: Woda w Hueco Mundo

Puzel: Yamamoto zgoli brodę :P

Scc: Hinamori będzie jeszcze gorsza

Scc: Yhwach stanie się Shinigami

Sccq: Ichigo zacznie strzelać z łuku

Raven: Inoue zachnie mordować :P

Sccq: Kukuś zacznie tyłem szczekać

Sccq: Z-bounto-waną Nemu!

Szogun: Puzel przestanie obmyślać plan, jak unicestwić swoją nauczycielkę od fizyki.

Puzel: :D

Puzel: Już mam plan :P

Sccq: Kukuś przestanie gryść wszystkim kapcie :3

Sccq: Demokratyczne Soul Society

Puzel: Scc, ale Soul Society jest demokratyczne :D

Puzel: Kyoraku przecież teraz rządzi :D

Sccq: CŚŚ, o tym się głośno nie mówi, PuzPuz

Puzel: Czyli Nanao jest wszechem :D

Puzel: Na to wychodzi :P

Sccq: Myślicie, że Kłinsi lubią WURST?


11 kwietnia

Anon: W którym odcinku Gin chce zabić Aizena?

Puzel: W każdym, Anonku, w każdym :P


10 kwietnia

Puzel: Kiedy występuje Ojciec Omaedy?

Puzel: Bo nie mogę znaleść :(

Sccq: Tylko w Omake

Sccq: I w databooku

Puzel: A Yoruichi traktowała Omaedę seniora tak jak Sui Feng obecnego wice?

Puzel: Czy lepiej?

Sccq: Nigdy nie pokazane były ich relacje

Sccq: Ale myślę, że Omaeda senior był wyzywany

Sccq: Trauma przeszła na jego głupie dziecko

Puzel: Jaki ojciec taki syn?

Sccq: A masz pewność, że Omaeda to facet?

Raven: :D

Sccq: Wiem! Zapytam go w liście o miseczkę!


14 kwietnia

Raven: Uczcijmy minutą ciszy naszego drogiego brata Puzla, który dziś odszedł do wieczności

Raven: A w każdym razie zaraz odejdzie

Puzel: Już mam poduszkę :P

Raven: Jak go zabije za nieudolne próbowanie stopniowania napięcia

Puzel: Nie wiem za bardzo co z nią zrobię, ale niech sobie będzie :D

Puzel: Co taka cisza?

Puzel: Śpicie?

Puzel: Raven-chan~~!!

Raven: Do wieczności odszedł Puzel-kun. Wspaniała Hinamori, niedoceniony Omaeda i nędznawa podróbka Aizena. Nie umiejący przejrzeć łatwego do wykrycia planu dwóch nastolatek, nie wiedział tyle co Pony, a jego historia była krótsza od historii Ala. Zmarł z powodu przedawkowania alkocholu i melisy. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci. [*]

Paviola: :D

Puzel: :D :D :D

Raven: Minutą ciszy uczciliśmy jego pamięć. Amen Paviola: Amen

Puzel: :D

Paviola: Ktoś chce coś powiedzieć? Jakieś ostatnie słowa?

Raven: Zapamiętamy go jako oddanego lenia BW i Czwartego Oddziału!


12 kwietnia

Sccq: Cholera, Puzel mnie prześladuje ;(

Sccq: Odkręciłem Frugo a tam co?

Raven: ?

Puzel: Puzel?

KingaQwerty: Bankai?

Raven: Kurosaki-kun!

Sccq: "Upuść butelkę, powiedz, że układasz PUZLE" D:

Puzel: Sccq, nie płacz! Nie znajdę cię! :D


12 kwietnia

Puzel: Śmigłowiec mi tu lata :P

Puzel: Świeci mi w okna :D

Ank: Puzel, może to duża mewa? :P

Puzel: Chyba znowu jest mecz :D

Raven: Zestrzel z mewy :D

Puzel: Patrolują :P

Puzel: Szukają ustawek kibiców :P

Ank: Hehe, no tak, pogoń :P

Loony: Heh

Loony: Shikai Puzla: Gwóźdź

Loony: Bankai Puzla: Mewa

Puzel: Miałaś styczność z portowcami?

Loony: Piernik nie ma nic do wiatraka - ale i tak jest fajnie :D

Puzel: Mewa lata jak Minazuki :D

Loony: Przyspieszenie do 20km/s


11 kwietnia

Raven: Mayuri i jego metody leczenia

Puzel: Widziałaś?

Raven: Tak, już pamiętam :D

Sccq: Każdy widział :D

Raven: Skleroza minęła :D

Puzel: A szczególnie Ishida i Renji :D

Puzel: widzieli :D

Raven: O tak.... oni na pewno... :P

Puzel: Scc, pilnuj się

Puzel: Jak zemdlejesz po raz drugi, to zawołamy Kapitana Kurotsuchiego :D

Puzel: On cie ożywi :D

Sccq: Puzlu, NIE D:

Raven: O tak!!! DOKŁADNIE!!!

Raven: MASZ SIĘ PILNOWAĆ!

Puzel: :D

Raven: Bo sama się zabije, ab iść do Soul Society i go tu sprowadzić!!!

Sccq: Myślicie, że tam TEŻ się maluje?

Puzel: Pewnie :D

Puzel: Przede wszystkim :P

Puzel: Poczym wizualnie powiększa :P

Sccq: :D


15 kwietnia

Puzel: Pony! Pomóż :D

Puzel: Bo w tym odcinku, w którym Mayuri ożywia Nemu, jest taka szufladkowa kompozycja :D

Raven: To nie jest Pony, tylko Niuniek!

Puzel: Bo w anime postacie mówią o anime :P

Pony: Dobry odcinek

Puzel: Opisać to w odcinku? :D

Sccq: Ojojojojoj, to przecież prawdziwy Niuniek~~!!!

Pony: Opisz, ale nie dosłownie

Puzel: Bo Ishida mówi, że nie mogą tego puścić w TV :D

Puzel: Chodzi mi o tą telewizję, a nie o Mayuri x Nemu :P

Pony: Napisz "robią coś, co według Ishidy nie nie nadaje się do puszczenia w telewizji"

Puzel: Ok :P

Sccq: Uprawiają dziki i namiętny seks na środku pustyni?

Pony: Puzel chętny do edytowania od samego rana? Coś dziwnego :D

Sccq: Pfft, gorsze rzeczy bywają w telewizji :D


2 kwietnia

Sccq: Ichigo będzie miał małe Haschwalthy z Yhwahem.

Raven: :D

Szogun: Ichigo wpadnie z Rukią, Matsumoto, Tatsuki i Yoruichi, a kolejny Bleach będzie zatytułowany "Brothers" i będzie opowiadał o losach każdego dzieciaka Truskawki

Raven: Ichigo, aby pokonać wrogół dostanie Bankai od wszystkich kapitanów, bo Urahara znajdzie i przystosuje jeden z medalionów Vanów, a po tym wszystkim wszyscy Vandenreich zginą, a Ichi nie będzie wiedziała jak zwrócić im te Bankaie, i zostanie posiadajac wszystkie :D

Sccq: Ichigo okaże się dzieckiem Inoue i Ishidy


30 kwietnia

Crasher: Rave, rozładować twoje napięcie? :D

Crasher: Znam na to świetny sposób :D

Raven: Crasher, jak przyjedziesz to możesz rozładowac moje napięcie

Crasher: Miechów jest daleko :/

Raven: Masaż mi się przyda :D

Crasher: Masaż czego? :D

Raven: Zgadnij :P

Crasher: :D

Hauru: Pleców?

Crasher: nieee.....

Raven: Ramion, mam zawsze zesztywniałe ramiona :(

Crasher: Ramion? To się sama zadowalaj :(

Raven: Jak ci dobrze ramiona pójdą, to może być coś innego :P

Crasher: :D :D

Raven: Może plecy....

Raven: Potem stopy......

Raven: Łydki.....

Crasher: Stopy? :(

Raven: Może potem jeszcze wyżej....

Crasher: :D

Raven: Reztę sobie sam dopowiedz :P


11 kwietnia

Puzel: Zapytam się mamy, czy jest Quincy :D

Puzel: Powiem wam co odpowiedziała :D

Pony: Puzel.... Wyjdzie na jaw....

Puzel: Serio zapytam :P

Sccq: Puzel, matka cię w końcu wydziedziczy za te głupie pytania :D

Pony: Lepiej żyć w niewiedzy

Kinga: A co jeśli jest Kłinsi?

Sccq: Jeszcze wyjdzie, że jesteś rudym niemcem :D

Sccq: Kinga, to spalimy go na stosie ;)

Pony: Puzel coś długo pyta mamy o swój rodowód

Pony: Serio, długo tego Puzla nie ma :P

Sccq: Pony, dowiedział się prawdy

Sccq: I boi się przyznać :D

Sccq: Słusznie ;)

Puzel: JJ

Pony: I co? Puzlu?

Puzel: Nie wiedziała o co mi chodzi :D

Sccq: Opowiadaj! :D

Puzel: Możesz w to uwierzyć? :D

Raven: Ale jak jej uświadomiłeś, to co?

Sccq: Puzlu, ona pewnie coś skrywa, zbyła cię!

Puzel: Mamo? Mamy w rodzinie Quincy?...Co mamy?.... No Quincy, to tacy niemcy są.... Pierwsze słysze :P

Puzel: O co mam się jej jeszcze zapytać? :D

Puzel: Akurat film ogląda, to jej przeszkadzamy :P

Raven: Zapytaj czy woli łuk, czy inne bronie Quincy :D

Sccq: Zapytaj mamy, czy nie jest shinigami :D

Pony: Albo jakiego koloru jest jej Reiatsu

Sccq: Zapytaj, w którym Oddziale działa :D

Pony: Czy osiągnęła Shikai

Puzel: I koniecznie pochwal się, że dilujesz meliską :)

Puzel: Mamo? Jesteś Shinigami?......Co? Czym? Weź mi daj spokój z tymi pytaniami.... :P

Raven: Zapytaj się o broń! Czy woli łuk czy inną broń!

Puzel: Mamo? Jakiego koloru jest twoje Reiatsu? .... Ja tu oglądam! Jeszcze jedno takie pytanie i zarejestruję cie do przychodni. :D

Puzel: Mój faworyt :D

Sccq: Puzel, zapytaj, czy kupuje liczi u Urahary!!

Puzel: Ostatnie pytanie - Kupujesz Liczi u Urahary? ...Kupię ci to Liczi jak znajdę, no.... Jak to w ogóle wygląda? :P


29 kwietnia

Sccq: Bankai?

Raven: Srankai! Smarkai! Shikai! Sikaj!

Raven: Liczi! Mewa! Koza! Panda! Lama!

Raven: Historia Ala! Co Pony wie! Wina Puzla!

Raven: Kanapka z Kozaka! Papryka z Yli! Stół od Ank!

Raven: Bakudo no nieskończoność!!! PUZEL!!!!!

Crasher: Raven, ogarnij się :P

Raven: Cholera, zapomniałam o Zboczeniach Crashera i Stopach Szoguna....

Szogun: Skąd wiesz, kobieto, jakie ja mam stopy?

Crasher: Stopy Szoguna! Fałdy Puzla! Naiwność Ponego! Krągłości Raven! Złączcie się i oddalcie od siebie! BAKUDO NO 100, PUZEL!!!

Raven: :D


21 kwietnia

Scc: Słyszeliście, że Kościół właśnie uznał Hello Kitty za zUe? xD

Ank: Hello Kitty jest zUe :P

Puzel: Kościół? :P

Scc: U nich to normalne ;)

Scc: Oni wszystkiego zabraniają ;)

Puzel: Franek ma brelok z Hello Kitty :D

Raven: Ma?

Puzel: Pewnie ma :P

Puzel: Zacznie niedługo nosić trampki :D

Ank: Puzel jak coś powie.....

Puzel: Albo kolczyk w nosie :P

Ank: On już nosił trampki

Puzel: Na złość Natankowi :D

Ank: Jak jeździł miejsckim :P

Scc: Idę z psem, zw

Raven: Tylko wróć niebawem :P

Scc: Raven, ty się lepiej módl, żeby mnie Hello Kitty po drodze nie opętało :D

Scc: Albo żebym warzywa nie znalazł :D

Puzel: "Wojtek z Żarów opętany przez Hello Kitty" :D

Puzel: Nagłówek Gościa Niedzielnego :D

Raven: Na razie my go opętaliśmy :D

Ank: Gość Niedzielny jest ok.

Ank: Czytam co tydzień :D


11 kwietnia

Puzel: Spójrzcie na TO]

Raven: Aizen to jedyny KONDOM ze skrzydełkami.

Scc: Aizen to tampon

Puzel: Forma tamponu a nie poczwarki, powinniśmy pisać :P

Puzel: A spójrzcie na TO

Puzel: Chcesz Pan zegarek? :P



Ponownie udało ci się przebrnąć przez Zakątek Społeczności. W razie jakichkolwiek wątpliwości lub chęci zgłoszenia błędów lub pragnienia ochrzanienia redaktorek za jakość artykułu, pisz w komentarzach pod "Komunikatem Seireitei". Miłego czytania następnych artykułów~!


<font-size: 12pt">KryptoReklama

Pragniesz nowych wyzwań?
Chcesz razem z Gotei 4 odkrywać nowe poziomy absurdu abstrakcji?

Producenci "Bankai~!" i "Kogo to obchodzi?" z dumą prezentują:

Liczi~!

LICZI daje ci to, kiedy trzeba, dokładnie wtedy, gdy trzeba - a "to" to oczywiście WARIACTWO i ZABAWA. Ponieważ LICZI~! jest uniwersalny, pasuje każdemu i wszystkiemu, nawet z ilością włosów pod pachami poniżej zera czy sfiksowaniem na punkcie osób, które w publicznych środkach lokomocji nagle krzyczą "BANKAI~!". LICZI może być używane z nim zamiennie, łatwo wpada w ucho i nie posiada żadnych wad, oprócz tego, że jest za krótkie. LICZI~! może powodować skutki uboczne, takie jak bekanie, skurcze, łysienie, zaburzenia wzroku, napady szału oraz pojawienie się dodatkowych oczu. Trzymać poza zasięgiem dzieci do lat 0. Jeśli podczas krzyczenia "Liczi~!" wystąpią problemy, przestań krzyczeć "Liczi~!" i natychmiast skonsultuj się z lekarzem lub politykiem, chociaż za to odpowiedzialności nie ponosimy, o ile nie zgłosi się reklamacji w ciągu 2 godzin od czasu pierwszego skorzystania z LICZI.

W tym miesiącu
60px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98
w mandze
Witam serdecznie! Nieco inaczej, a jednak po staremu ;)

Ostatnio magiczny ołówek Kubo przeniósł nas do przeszłości Isshina, gdzie spotykamy 10. Oddział w krzywym zwierciadle, starych dobrych antagonistów z pierwszej części, wiecznie niezaspokojony apetyt Masaki, Ryūkena-nazistę i brata bliźniaka Hichigo.

Czy tajemniczy czarny stwór jest sprawdzą porażki kapitana Shiby? Czy Masaki wkroczy do walki? Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem Sōsuke? Przejrzyjmy historię ukazaną w rozdziałach 532-535...


R532 Logo

Naróbmy białego hałasu~!
...Czymkolwiek miałby być ^^'
Na początku dowiadujemy się kilku ciekawostek na temat specyficznego odzienia Sōsuke. Jak się okazuje, nie przybył on do Karakury ubrany niczym Darth Vader tylko ze względu na kaprys; wedle jego słów, płaszcz ten przy delikatnej modyfikacji Kidō jest w stanie do tego stopnia wyciszyć przepływ Reiatsu, że działa praktycznie niczym pelerynka niewidka z Harrego Pottera. Nasuwa się pytanie; z jakiego szmateksu Aizen wytrzasnął coś takiego? Odpowiedź jest prosta; jest to ten sam płaszczyk, który miał na sobie Kisuke podczas akcji ratowania tyłków Visoredów...
Tak, tak... To znowu wina Urahary...

Raniony znienacka Isshin spada na dach jednego z budynków ("Spada na dach"...?). Co prawda nie jest takim koksem jak świętej pamięci Yamamoto, który po jednym cięciu był w stanie poznać, czy atakuje go prawdziwy Aizen, jednak jest również wystarczająco niegłupi, aby natychmiast domyślić się, że został cięty przez Shinigami. Krzykiem i prowokacją próbuje wywabić zdrajcę z ukrycia (nie muszę chyba dodawać, że mu się nie udało).

W reakcji na wrzaski kapitana Szyby Shiby, Ichimaru wysuwa jedynie jeden z sobie podobnych komentarzy. Ten koleś od świerszczy, którego nikt nie pamięta jak zwykle marudzi, ale kogo to obchodzi~, i tak nikt go nie lubi. Tak czy owak, Aizen jest spokojny o losy swojego planu - ma dokładne informacje dotyczące Bankai Isshina (Szkoda tylko, że my nie mamy >_<); jeżeli kapitan 10. Oddziału zdecyduje się na pełne uwolnienie miecza, ryzykować będzie rozpadem własnego ciała, a drugiego Ulquiorry byśmy nie chcieli. Pomimo tego, Sōsuke przyznaje również, że jeżeli Isshinowi uda się pokonać ich eksperymentalnego Hollowa wyłącznie przy użyciu Shikai, eksperyment okaże się klapą i będą musieli zaczynać od początku.

Wówczas nasz niedościgniony w marnowaniu tlenu osobnik, którego nikt nie pamięta i za którym nikt nie tęsknił ponownie robi to, do czego został stworzony, czyli bezsensownie kłapie jadaczką, marudząc gorzej niż Najwyższa Komnata 46. Ledwie nabierając powietrza do płuc, od razu zaczyna czepiać się przyszłego Pana Loczka; niczym honorowy działacz Greenpeace zwraca on uwagę, jak uwłaczającym jest nazywanie ich eksperymentalnego tworu "królikiem doświadczalnym"... Przecież gdyby mu to przeszkadzało, to zostawiłby Isshina w diabły i poszedł skrócić go o głowę x__x Nie ma to jak uszczęśliwianie kogoś na siłę... Ech, a ja żyłem w przeświadczeniu, że głupota jest domeną ludzką, i Shinigamim to nie zagraża...

Okej, zapomnijmy o tym. Tak czy siak wciąż bezimienny osobnik uprasza, aby naszego nowego masowego mordercę nazywać "White" i... ...Zaraz, zaraz... I to właśnie Kaname uprasza, aby tego Hollowa nazywać "Białym"...? O nie, rasizm jest obrzydliwy - tego rodzaju żartów nie będzie w tej rubryce. Wstydź się, Tite Kubo... ^^'

Żeby jednak nie było za moralnie, wróćmy do fabuły; Aizen śmieje się z Tōsena, bo w końcu gada głupoty. Nieco wcześniej, dowiedzieliśmy się, że White nie jest ani jakimś wędrującym Vasto Lorde, ani jak niektórzy spekulowali Arrancarem; jest to zwyczajna, Zhollowfikowana dusza Shinigami.

Nie zagłębiając się w szczegóły, potyczka młodego Shiby i czarnego Białego trwała. Isshin był w niemałych tarapatach, ponieważ kiedy tylko blokował jakikolwiek atak, jego rozległe rany i zbliżająca się dużymi krokami starość nie dawały mu o sobie zapomnieć. Mimo to, ostatecznie udaje mu się na kilka chwil uziemić White'a. Wówczas Isshin dochodzi do tych samych wniosków, to których Aizen doszedł już dobre kilka stron temu; dosyć rozległe rany nie pozwolą mu bezpiecznie użyć Bankai.

Wówczas White'owi znudziło się przegrywanie, toteż wyszarpał się spod butów Shinigami i wyrzucił go w powietrze, oczywiście wyskakując tuż za nim. Zdesperowany Isshin nabiera do ust własnej krwi i zionie kulą ognia w stronę zmutowanego Hollowa... Czyżby Ichigo był także spokrewniony ze smokami i wampirami...?

Tak czy siak, podczas kiedy White znika w kuli ognia, na ulicy, nad którą trwał pojedynek pojawia się Masaki. Dziewczyna z przejęciem patrzy na to, co wyprawia się nad budynkami Karakury. Wnet nagle tuż nad jej głową przeleciało usmażone atakiem Shiby ramię White'a.

Młoda Quincy natychmiast zajęła się pożeraniem przysmażonego ramienia, podczas kiedy Isshin wciąż dostawał baty od zmutowanej kreatury, która nawet bez jednej ręki okazuje się być wyzwaniem dla Shinigami klasy kapitańskiej. Sytuacja nie przedstawia się zbyt kolorowo dla kapitana Dziesiątki, ale przynajmniej mamy pewność, że nie zginie na polu bitwy; musi przecież jeszcze zostać ojcem.

Niemniej jednak, White o mało co nie wpakowuje w czaszkę Shiby całego arsenału Cero, jaki tylko zmieści mu się między rogami; w ostatniej chwili powstrzymuje go... Strzała Quincy!

Młoda łuczniczka natychmiast przykuwa uwagę nie tylko uczestnika walki, ale także i obserwatorów. Kaname postanawia się na coś przydać, jednak Aizen szybko studzi jego zapał; młody naukowiec wykazując swoje pedofilskie skłonności wykrzywia twarz w najlepszy Rape Face na jaki go tylko stać i wciąż obserwuje nieletnią Kurosaki.

W tym momencie White'owi nudzi się zabawa półmartwym Isshinem; jego nową zabawką ma być oczywiście nasza mistrzyni w jedzeniu na czas, Masaki. Dziewczyna wystrzeliwuję serię strzał w kierunku szarżującej prosto na nią kreatury, jednak kiedy widzi, że to na nic, na poczekaniu wymyśla nowy plan; dać się zjeść.

...Niestety, to byłoby zbyt piękne zakończenie tej historii; White faktycznie wgryza się w bark dziewczyny, jednak wówczas ta chwyta go za tył głowy i roztrzaskuje mu głowę, używając kieszonkowego mini-łuku...

R533 Logo

Nic nowego, nic ciekawego...
Można iść dalej...

Wszyscy obserwatorzy zastygli w bezruchu; Masaki faktycznie udało się roztrzaskać czaszkę potwora, z którym problemy miał sam Isshin. White jednak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa; nie mogąc pogodzić się z utraconą dumą i nie chcąc pozwolić się zjeść, postanowił spontanicznie i odruchowo... Wysadzić się w powietrze!!

Kiedy wydaje się, że nasz odkurzacz do jedzenia jest już jedną nogą na tamtym świecie, staje się cud; Isshin ratuje dziewczynę, przyjmując gigantyczną eksplozję na własne ciało... I tym oto sposobem wracamy do sceny początkowej... Masaki biegnie do Isshina i proponuje mu leczenie...

W pewnym momencie, Isshin pyta młodą dziewczynę o nazwisko; wówczas w jej głowie rodzi się pewien konflikt... Powinna powiedzieć prawdę? Jak zareagowałaby jej stuknięta ciotka czy Ryū-chan...? Ostatecznie dziewczyna przedstawia się, zaznaczając jednocześnie, że jest Quincy. Zapada chwila ciszy...

Niespodziewanie, wbrew wyobrażeniom Masaki Isshin raczej jara się tym, że zobaczył jeszcze jakiegoś żyjącego Quincy niż przejmuje się faktem, że jemu podobni wyrżnęli 99% przedstawicieli tej rasy...

A jeśli chodzi o nienadchodzące posiłki ze strony Ryūkena, w rzeczywistości on i Katagiri stali i przyglądali się wszystkiemu, przyodziani w te swoje magiczne zbroje. To ma być rycerz w srebrnej zbroi...? Pfft, za przeproszeniem dupska nie ruszył, jak Masaki mogła wylecieć w powietrze.

W międzyczasie, w Soul Society, nasza nie-święta trójca powraca do swojej kryjówki. Ten koleś od świerszczy przeżywa, jak zwykle, śmierć tej poczwary genetycznej ichniego projektu, Gin o dziwo milczy, natomiast Aizen przekonuje ich, że i tak wszystko idzie zgodnie z jego planem. Norma.

Podczas kiedy Kaname płakał za swoim czarno-białym przyjacielem, Isshin złożył raport wszechkapciowi Yamamoto. Ostatecznie, wobec przedstawionych przez kapitana okoliczności, Genryūsai przymyka oko na jego pogwałcenie zasad pracy Shinigami, jednak można wywnioskować, że dziadziu wiedział, że Isshin ma swoje za uszami...

Tak czy inaczej, oboje, i Isshin, i Masaki zaczynają myśleć o sobie nawzajem. Jest pięknie, kwiatki kwitną, ptaszki śpiewają, Quincy knują, Shinigami piją sake, kiedy nagle, Masaki przez swoją wrodzona głupotę i nieuwagę wpada na pewnego mężczyznę... Na Uraharę Kisuke!


R534 Logo

~ ~

Gdzieś tam, chodź nie wiadomo gdzie, Matsumoto jak zwykle próbowała wymigać się od obowiązków, próbując wmówić kapitanowi, że ma coś do zrobienia w cukierni... Coś ciekawszego? Na pewno. Coś pożyteczniejszego? Można by dyskutować.

Nie spodziewałem się, że dożyję momentu, w którym nazwę scenę z jednym z moich ulubionych oddziałów jak nudną i zbędna, a jednak... Rangiku widzi liścik od swojego kapitana, który można streścić najprościej jako "Jestem w Świecie Ludzi, zaraz wracam". Oczywiście trafia ją jasny szlag, że musi popracować; drze papier i ciska nim o ścianę, podczas gdy Tōshirō gada od rzeczy... Szalenie istotne, prawda?

Tak czy owak, w międzyczasie w wyżej wspomnianym Świecie Ludzi, Masaki wraca do domu po nocnej przygodzie... ...Etto... To brzmi... Dwuznacznie... Tak czy siak, Masaki wraca do domu po wcale-nie-nieprawomyślnej nocnej przygodzie. Zanim zdąża przywitać się z Ryūkenem, wnet ktoś zaczyna wydzierać się na nią z połowy korytarza. Któż to mógł być? Oczywiście, że jej kochająca Ciotka~!

Masaki melduje się ciotce, gotowa do zebrania batów za nocne igraszki... Dobra, to już brzmiało bardzo dwuznacznie... Nie zagłębiając się dłużej w to, o czym pomyślałem, jak się okazało, ciotce w cale nie chodziło o szwendanie się w nocy Bóg jeden wie z kim i gdzie, a jedynie o pomoc półmartwemu Shinigami i unicestwienie jednego z potężniejszych Hollowów w całym Bleachu...

Dziewczyna dębieje, a do Ryūkena dochodzi, że ktoś musiał ją wydać. Możliwość była tylko jedna - Katagiri. Podczas kiedy srebrnowłosy chłopak wybiega w poszukiwaniu sprzątaczki-skarżypyty, Masaki próbuje łgać. Oczywiście, jak zawsze w takiej sytuacji, to nic nie daje, ale chociaż Ryūken znajduje Katagiri i grzecznie prosi ją o wyjaśnienie sytuacji rzuca się na nią, przygniata ją do ściany i żąda natychmiastowych wyjaśnień.

Służąca złamała obietnicę, daną chłopcu, jednak na swoje usprawiedliwienie użyła dbałości o czystość krwi rodu Ishida... Święta Teresko, czy tam nawet pomoc domowa składa się z wyspecjalizowanych neo-nazistek? Pewnie swastykę też ma gdzieś wymalowaną pod tym mega-kokiem x__x

Tak czy siak, szanowny panicz i uniżona służąca wydzierają na siebie paszcze, jednak kiedy Ryūken spostrzega, że tylko marnuje czas zostawia Katagiri i wraca do swojej matki znęcającej się psychicznie nad Masaki. Próbuje jakoś wpłynąć na matkę, usprawiedliwiając dziewczynę, jednak ta, jak na babkę z Kurosakich przystało przekonuje aranżowanego męża, że nie dzieje się nic złego, po czym spontanicznie traci przytomność.

Młody Ryūken praktycznie zeskakuje z piętra, aby sprawdzić stan omdlałej... Czyżby nie zjadła śniadania? Niee, jej tkanka tłuszczowa pozwoli jej przeżyć cztery pokolenia, zanim poczuje się głodna. Sedno problemu było nieco inne; ty tylko rosnąca jej na krtani dziura Hollowa... Uff, Bogu dzięki to nie anoreksja, bo nie miałbym za co jej wyśmiewać.

Ryūken bez słowa bierze na ręce nieprzytomną dziewczynę i bawiąc się w "Romeo i Julię" łamie zasady rodziny, chcąc uratować ukochaną. Matka lamentuje, chłopak ucieka, dziewczyna praktycznie nie żyje; przeciętny scenariusz związany z okresem dojrzewania przeciętnego nastolatka. Spokojnie, Pani Ciociu Masaki; o ile Masaki nie transmutuje w jakieś rogate bydle strzelające Cero na lewo i prawo, Ryū-chan wróci jak tylko zgłodnieje (Chyba, że zje Masaki)

Kolejna scena w dużym skrócie; Ryū-chan obwinia się, w czym nagle przeszkadza ma gigantyczny Hollow. Stanowi on zagrożenie jedynie niecałe pół strony, gdyż zabija go Isshin, który pojawia się tam Bóg jeden raczy wiedzieć skąd. Młody Shiba mówi uratowanemu Quincy, aby ten mu nie dziękował, więc z braku lepszych pomysłów Ryūken obrzuca go mięsem, wyzywając od najgorszych. Isshin spostrzega... eee... "ranną" (?) Masaki, jednak Ryū-chanowi momentalnie przestawia się wersja z "gdzie popełniłem błąd" na "to Ty popełniłeś błąd". Mały Ryūken już chce przechodzić do rękoczynów, kiedy jak zawsze pod koniec rozdziału pojawia się Urahara, który twierdzi, że wie, co zrobić, aby uratować dziewczynę.

R535 Logo

~ ~

Na początek mamy malutką wstawkę z Masaki, która w swoim wewnętrznym świecie jest podglądana przez gigantyczną twarz przypominającą twarz White'a... Mniejsza o to; niech ją zeżre, będzie spokój.

Nie zagłębiając się w wyżej przedstawioną sytuację, Kisuke prowadzi dwóch zamartwiających się losem Masaki mężczyzn do swojego sklepu, gdzie wprowadza ich nieco w temat. W momencie, w którym mówi, że zajmuje się badaniami nad stanem, w jaki popadła młoda Quincy już od wieku, goście od razu spostrzegają, że ze sklepikarzem coś musi być nie tak.

Zapytany o tożsamość, Urahara szczerze (co do niego nie podobne) odpowiada; oczywiście znajome nazwisko od razu wywołuje reakcję Isshina. Dyskusję na temat historii Kisuke, którą już kiedyś przerabialiśmy w Odwróceniu Wahadła przerywa Ryūken. Dla niego sprawa przedstawia się dość jasno; w tym momencie, Urahara może sobie być nawet Yhwachem w fantazyjnym, moherowym bereciku i XIX-wiecznej sukni balowej. Istotne jest, że może przywrócić Masaki do poprzedniego stanu...

Ale to tu tkwi kłopot, ponieważ Urahara twierdzi, że nie może przywrócić dziewczynki do poprzedniego stanu, zapowiadając, że już nigdy nie będzie taka jak kiedyś... Och nie... Czyżby miała nabrać jadłowstrętu!?

Kisuke robi krótki wykład o tym, czym właściwie jest Hollowfikacja, po czym zaznacza, że proces ten w żadnym razie nie był czymś przewidzianym dla Quincy. W kolejnych kilku zdaniach Urahara wciąż na przemiennie trolluje i straszy Ryūkena, mówiąc mu o samobójstwach dusz i innych takich~... Sprowadzało się to mniej-więcej do tego, że sklepikarz jednak może uratować dziewczynkę...

Poplątane to jak projekt ustawy, więc nie dziwić się, że Isshin się pogubił... Ja też się pogubiłem x__x

Z kolejnych fal zawiłego bełkotu wynika, że Urahara - owszem - może zatrzymać Hollowfikację, ale jeżeli dziewczyna ma żyć, potrzebuje czegoś, co "nie opuści jej aż do śmierci", przyrzeknie kochać, szanować w biedzie i w nędzy, pomoże jej wyprodukować trójkę dzieci, w tym jedno rude, które będzie krzyżówką wszystkiego, co tylko się da... ... Trochę się zapędziłem, wybaczcie ^^'

Ryūken wreszcie robi coś pożytecznego i przerywa całą tą niezrozumiałą gadkę... Po jego wrzasku, Kisuke znowu zaczyna mówić jak człowiek. Wówczas na jaw wychodzi, że wybór, który ma zaważyć o życiu i śmierci młodej Quincy nie należy do jej kuzyna, a do kapitana 10. Oddziału, Isshina Shiby. Z króciutkiego i o dziwo dosyć zrozumiałego wstępu jasno wynika, że jeżeli Isshin zgodziłby się uratować dziewczynę, stałby się hybrydą, której istnienie zawiesiłoby się gdzieś między "ludziem" a Shinigamim. Oznacza to również, że aż do śmierci Masaki nie będzie mógł używać swoich mocy...

Ryū-chan zapada w przedwczesną depresję; jest święcie przekonany, że Shiba odmówi... No bo w końcu czemu miałby się zgodzić? Plusów dla niego nie ma w tym żadnych, a Masaki nie dość, że jest niepełnoletnia, to jeszcze istnieje szansa, że po przebudzeniu spontanicznie pożre go żywcem... A jednak, w momencie, w którym Urahara znowu zaczyna gadać zbyt mądrze, Isshin przerywa mu głośnym "Kumam! Zróbmy to wreszcie!".

Urahara i Ryūken w jednym momencie zastanowili się, czy to z ich słuchem jest coś nie tak, czy to raczej problem z głową Isshina. O ile Kisuke stara się go jeszcze dopytać, czy jest absolutnie, definitywnie i ostatecznie pewien swojej decyzji, ale dla Shiby sprawa nie pozostawia cienia wątpliwości; życie tej dziewczyny znaczy dla niego więcej niż jego obowiązki Shinigami.

Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy Kisuke pyta go o żal, ten otwarcie przyznaje, że ma go "Całą pieprzoną tonę", jednak jeśli pozwoliłby umrzeć komuś z powodu czegoś tak głupiego jak żal, to nie mógłby spojrzeć w lustro, a już tym bardziej, kiedy chodzi o kogoś, kto uratował mu życie.

Nie zważając na szczegóły... Isshin wkracza, ratuje Masaki i... Koniec rozdziału :) Oby też zbliżał się koniec "Everything but the Rain'", bo zaczynam zapominać, kto jest głównym bohaterem tej mangi... x__x


Podsumowanie

Cóż można rzecz... Kwietniowe rozdziały nauczyły mnie chyba... Chyba niczego mnie nie nauczyły. Tak czy siak, jeśli chodzi o moją opinię, mamy tutaj huśtawkę, jeśli chodzi o poziom. Raz rozdział był ciekawy, fajny, zaskakujący, innym razem był zapychaczem... Jestem ciekaw, jak zakończy się saga "Everything but the Rain" i chyba strzelę sobie w głowę, jeśli to Masaki będzie na okładce tomu z tymi rozdziałami, a nie Isshin... Chociaż... Wszystko lepsze niż Ōetsu~... x__x

Twarz miesiąca
60px-5119631.png Autor artykułu
Loony M
Eps358 Isshin

Isshin Kurosaki (黒崎 一心, Kurosaki Isshin), wcześniej znany jako Isshin Shiba (志波 一心, Shiba Isshin), jest byłym kapitanem 10. Oddziału oraz obecnym ojcem Truskawy i jego dwóch sióstr.

O1 powitanie Ichigo przez Isshina

Pierwszy występ Isshina, a ja już jestem załatwiona :D

Poznajemy Isshina jako potrzebującego natychmiastowej opieki lekarskiej... czekaj, on sam nie jest lekarzem? mającego trochę nierówno pod sufitem, energicznego ojca Ichigo, który ochrzania go za... spóźnienie się na obiad? Serio? :P Isshin popisuje się niewiarygodnymi umiejętnościami wychowawczymi - syn i jedna z córek kompletnie go olewają, natomiast trzecia latorośl upomina go niczym kochająca mama. Jak się później dowiadujemy, żona naszego lekarza zginęła, broniąc syna przed Hollowem. Jakieś wątpliwości? Następnie okazuje się, że Isshin wiedzieliście, że on jest lekarzem? O.O to fan telewizyjnego show Dona Kanonjiego - typowego wiecznie przyćpanego celebryty, którego przy pracy w studiu trzyma jeszcze tylko niewiarygodna głupota fanów 25% Japończyków to jednak sporo, ale kogo to obchodzi...

ShinigamiIsshin

TO ISSHIN JEST SHINIGAMI?! D: Ale to i tak plan Aizena~

Po powrocie Ichigo z Soul Society, do wesołego miasteczka Karakura wraca stary znajomy - niejaki Grand Fisher po liftingu. Gdy zaczyna on ganiać Kona w ciele Ichigo (... to dziwnie brzmi.) niczym Benny Hill, do akcji wkracza Isshin... w stroju Shinigami. No, i teraz wszystko jasne~! Po króciutkiej walce (właściwie raczej wymianie zdań i jednym ciachnięciu od niechcenia ze strony Kurosakiego), pojawia się Urahara. Razem wymieniają się kartami z wizerunkami Yoruichi i Rangiku, które Isshin znalazł w kieszeni Shihakushō informacjami o rychłej wojnie z Sōsuke Aizenem i jego Arrancarami, które mają wyssać cały świat. W następnych dniach Isshin nadal zgrywa przed synem idiotę, który nie wie, co się dzieje dookoła, podobnie też traktuje Rukię, która przyjechała na wakacje w sprawach służbowych. Później okazuje się być także dobrym znajomym ojca Ishidy, Ryūkena, z którym nawzajem wytykają sobie, jakimi to nie są beznadziejnymi ojcami.

Isshin attacks Ichigo

O.O On chciał go zabić, czy co?! Przecież to było z 500 metrów!

Następnie Isshin pojawia się na pozostałościach po parapetówce w Sztucznej Karakurze, gdzie, do spółki z Aizenem, wyjawia synowi, że jest jego ojcem Shinigami. Po pokazaniu niezwykłej dojrzałości głupoty ze strony Ichigo, obaj Kurosaki walczą z Aizenem i Ginem. Okazuje się jednak, że Sōsuke, nawet po przybyciu na miejsce głównego kozaka i zawodowego ninja Kisuke i Yoruichi, jest zbyt silny, i nawala ich jak chce. Ku przeogromnemu zdziwieniu wszystkich, ale to i tak plan Aizena Isshin zabiera Ichigo do Dangai, i uczy go, jak zadymić całą okolicę bez wypalania ani jednego papierosa. Aby chronić jego niewinność, wmawia mu przy tym, że to "Ostateczna Getsuga Tenshō" i, aby się jej nauczyć, musi porozmawiać ze swoim Zanpakutō (w międzyczasie Isshin cichcem podprowadza halucynogenki z kieszeni Urahary).

Ep361 Ratunek

Isshin i Kisuke dźgają Ichigo. Oj tam, pewnie chcą mu tylko przywrócić moce Quincy Shinigami...

Pojawia się na krótko, by przywrócić moce synowi. Zieeeew~...

R535 Decyzja Isshina

Taaak, znam tę minę. Pojawia się wtedy, gdy widzę Isshina jako młodego, ogolonego faceta. Bezcenny widok.

Wreszcie, ostatnio pojawiło się to, na co wszyscy czekaliśmy! Coś niewiarygodnego! Poznajemy przeszłość Isshina jako Shinigami.

Po wykopaniu Ichigo z Wymiaru Króla, wraca on do domu (co prawda ojciec musi najpierw pobawić się z nim w chowanego - ale kogo to obchodzi?), i Isshin opowiada Ichigo swoją historię. Okazuje się, że nazywał się Isshin Szyba Shiba, był głową klanu oraz kapitanem 10. Oddziału 20 lat temu, z Rangiku jako wicekapitanem i Tōshirō jako 3. oficerem (już wiadomo, skąd te nawyki unikania pracy). Pewnego dnia, chcąc uciec przed zmuszającą go do pracy leniwą Matsumoto, wziął kartkę, spojrzał na pierwszy podsunięty mu przez Hitsugayę raport i wyleciał w te pędy do miasta Naruki - byleby ta baba wreszcie dała mu spokój! Z deszczu pod rynnę, bo Isshin spotkał straszną, potworną bestię, która zabijała Shinigami (ale to i tak plan Aizena~... serio :D), a z opresji uratowała go młoda Quincy - Masaki Kurosaki. Po usłyszeniu "Can you feel the love tonight~", oboje zdecydowali się przerwać niezręczną ciszę i wrócić każde do siebie. Okazało się jednak, że piosenka za bardzo zagnieździła się Isshinowi w mózgu, przez co musiał on wrócić do Świata Ludzi, by spotkać Masaki - która w międzyczasie zdążyła doprowadzić się do Hollowfikacji, a Ryūkena do stanu przedzawałowego. Jak wyjaśnił Urahara (czy on zawsze musi pojawiać się tam, gdzie ludzie go potrzebują? ...dobra, głupie pytanie :D), aby uratować dziewczynę, Isshin musiał stać się hybrydą człowieka i Shinigami, by zbalansować jej duszę Quincy zlewającą się z duszą Hollowa, i nie opuścić jej aż do śmierci~. Proste, prawda?

Następne przygody Kapitana Oczywistość Shiby poznamy za tydzień~! Dobranoc :)


Złote myśli kapitana Szyby~

Żyj pełnią życia, Ichigo. Żyj najpełniej, starzej się najpełniej, łysiej najpełniej. I zejdź z tego świata długo po mnie i, w miarę możliwości, umrzyj z uśmiechem. Inaczej nie będę mógł spojrzeć Masaki w oczy. Nie bądź nijaki. Jesteś jeszcze zbyt młody, aby obnosić się wszędzie ze smutkiem.

— Isshin namawia syna na ubezpieczenie.

Twoje oceny się obniżyły? I co z tego? Cóż znaczą oceny? Oceny są gówno warte!

— Isshin do Ichigo. Za te słowa został okrzyknięty przez chatangowców ministrem edukacji :3

Mamusiu! Wysłuchaj mnie, mamusiu! Mamy teraz trzecią córkę!

— Isshin do plakatu Masaki o Rukii. Wyobrażacie sobie minę Byakuyi? :D

Nie uderzyłem cię, tylko zdjąłem z bańki.

— Isshin precyzuje definicje, za które tak kocha go polska młodzież. Niech żyje~!

ChibiByakuya2 Autor artykułu
RavenZuza

Gotei 13 pod

lupą
<font-size: 12pt">
<font-size: 14pt">Witamy z naszego wspaniałego Soul Society! W naszej gazecie macie już plotki z życia śmietanki towarzyskiej Społeczności Dusz, a teraz czas przyszedł na plotki z życia zwykłych członków Oddziałów, niskich stopniem, na których życie wpływają losy naszych "bohaterów".

R489 Kira

<font-size: 18pt"> W oddziale Trzecim panują żałobne nastroje. Ich umiłowany porucznik, Izuru Kira poległ w czasie inwazji i echem odbiło się to wśród członków jego dywizji. Pod kwatery jeszcze do niedawna zajmowane przez Izuru, znoszone są kwiaty i pamiątki. Ach, ten Kira, wie jak zachwycić publikę! Normą stały się „Wieczorki z Izuru” kiedy to w czasie wieczornych rozmów, odczytywane są haiku porucznika, a potem wymieniane są jego zasługi. Nie, żeby miał ich tyle, by trwało to długo… Potem wznoszone są toasty „Za Kirę!”, które kończą się wspólną libacją alkoholową, na cześć wice kapitana Trzeciego Oddziału. Jeśli dopisze szczęście, to spotkanie zostaje okraszone jednym z utworów Kapitana Rōjūrō Otoribashiego, specjalnie powstałych i zadedykowanych na cześć Kiry. „To takie, hyc, piękne, kiedy mówimy, hyc, o wice, hyc, kapitanie, jak mu było? A, Kira! Hyc! O wice kapitanie Kirze!” - wyznał nam jeden z uczestników takiego spotkania.


Hinamori-manga

<font-size: 18pt"> Oddział Piąty nie narzeka na brak wrażeń. Pani Porucznik, Momo Hinamori korzystając z tego, że chwilowo nie przebywa w szpitalu, postanowiła ukazać nam swoją wartość jako wice kapitan. Zadecydowała, że sprawdzi, czy każdy członek Oddziału dba o… stan uzębienia. Niewątpliwie skoro sam Kapitan Hirako Shinji jest wzorem i ideałem dla każdego stomatologa, tak więc jego oficerowie i inni członkowie Oddziału przykładnie ruszyli w stronę sklepu, zakupić niezbędne oprzyrządowanie do pielęgnacji uzębienia. Centra Handlowe musiały szybko wysłać prośby o dostawy, gdyż pasta do mycia zębów, nici dentystyczne, szczoteczki do zębów i paski wybielające niezwykle szybko znikały z półek. Dentyści mieli pełne ręce roboty i z trudem nadążali z leczeniem próchnicy i plombowaniem dziur. „Do dest straszne, dzo nam kasaua zhrobiść. Wsyscy musheliszmy iszcz do sztomatologóff. Szama zasz porucznyk ne poszla!” (To jest straszne, co nam kazała zrobić. Wszyscy musieliśmy iść do stomatologów. Sama zaś Porucznik nie poszła – tłum. red.) - żali się jedna z ofiar dentystycznego szału.


11th Division Barracks

<font-size: 18pt"> W Oddziale Jedenastym przeprowadzono przymusowe szkolenie dotyczące spędzania wolnego czasu przez członków Dywizji. Korzystając z nieobecności Kapitana, Porucznik Nanao Ise przeprowadziła zajęcia, aby uświadomić ludziom z „Jedenastki” ile ich działania przynoszą strat. Nanao wyświetliła slajdy dokładnie ukazujące sytuację finansową poszczególnych Oddziałów. Wynikało z niej, że najwięcej pieniędzy pochłaniają badania Mayuriego, szpital Unohany i właśnie naprawa zniszczeń powstałych przez Członków Oddziału dowodzonego przez Zari Kenpachiego. O ile „Czwórka” i „Dwunastka” mają wyjaśnienie (działają dla dobra ogółu), o tyle działania „Jedenastki”, nie mają żadnego usprawiedliwienia. Są one tylko stratą finansową, którą ponosi całe Gotei 13. Niestety, edukacyjna pogadanka porucznik Nanao została przerwana przez zamieszki, rozpętane przez członków Oddziału. Całość zajęć została przerwana przez Wszechkapitana Shunsuia, który zainterweniował w trosce o bezpieczeństwo swojej podwładnej.

NieObiektywna Opinia
60px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98

Piąty już raz mam niewątpliwy zaszczyt przedstawić państwu bezsprzecznie najambitniejszą, najcudowniejszą, najpopularniejszą, najbardziej kontrowersyjną, najbardziej dochodową, szczerą, prawdomówną i skromną rubrykę, jaką bez dwóch zdań jest "NieObiektywna Opinia".

Jak zapewne państwa bystre oczy zdążyły już zauważyć, zmieniliśmy nieco wystrój tej rubryki; chociaż jesteśmy świadomi, że to tutaj najbardziej zbliżamy się do ideału, wciąż ciężko pracujemy, aby mogli państwo dowiedzieć się jak najdrobniejszych szczegółów, oprawionych w jak najpiękniejszą szatę graficzną.

Ze względu na to, że nasza szanowna i dostojna redakcja ma - nie przymierzając - głęboko w rzyci poprawność polityczną, tym razem przedstawimy Wam postać migoczącą wszystkimi barwami tęczy. Po dosyć wyrównanym głosowaniu, wybrać państwo raczyli postać mniej męską, dlatego też, zgodnie z życzeniem - panie i panowie - <font-size: 18pt">Szayelaporro Granz

<font-size: 18pt">Serdecznie zapraszamy
<font-size: 18pt">~ ~ ~


<font-size: 18pt">
Plik:SzayelaporroYoung.png

TO jest Szayel.
Jakies pytania?

Szayelaporro Granz, jest osobą, której z pewnością nie chcielibyście spotkać, wracając nocą do domu, a już tym bardziej wracając do domu w stanie nietrzeźwym. Szayelek jest nauczycielem przyrody w podstawówce, częstym gościem lokalnych parad równości, oraz wielkim fanem modelingu. W postaciach takich jak Anja Rubik, czy chociażby znana na cały kraj Dżuana Krupa, widzi swoje niespełnione marzenia z dzieciństwa...

<font-size: 18pt">A skoro o dzieciństwie mowa...

<font-size: 18pt">Jak zawsze, omawiana przez nas postać musi mieć trudne dzieciństwo. Szayel nie był wyjątkiem. Kiedy skończył czwarty miesiąc życia, jego rodzice stwierdzili, że jest za brzydki i schowali go za kanapą. Spowodowało to nie tylko spory kompleks związany z wyglądem, który spowodował, że w wieku 14 lat Szayel ukradł szampon do koloryzacji i farbę do włosów Sakurze z "Naruto", ale także jako dorosły człowiek, skłoniły go one do operacyjnego przeniesienia sobie dziury Hollowa z piersi, w nieco bardziej intymne miejsce, oraz do późniejszego Dat Grell~ ~ ~CENSOR~ ~ ~ z przypadkowo napotkanymi ludźmi, których następnie CENSOR, aby na koniec zuchwale powiesić ich na maszcie przed Pałacem Prezydenckim.

<font-size: 18pt">Tak na prawdę duża część dorosłego życia, składała się z eksperymentów na tle Wszyscy-Wiecie-Jakim. Swoją pracę magisterską skupił na temacie Dat Grell~____~____~CENSOR~___~____~ oraz ich wpływu na rozwój kijanek w słoiku po ogórkach. Wybrał studia pedagogiczne z niewiadomych przyczyn; uczniowie Szayela do dzisiaj utrzymują, że nauczyciel nie robił im nic zdrożnego, jednak wiadomo, że mało który wraca z jego gabinetu.

Mało mówić tu o gabinecie... Pewnego dnia Szayel zaprosił do swojej kawalerki dwie koleżanki ze studiów. Po 4800 godzinach policja łaskawie wszczęła śledztwo w sprawie ich zaginięcia, jednak po obławie na wyżej wspomnianą kawalerkę znaleziono jedynie... Matko Boska, jak ja mam TO opisać...? Za mało mi płacą :( Anyway, znaleźli się tacy, którzy przygarnęli wyżej wspomniane stworzonka. Chyba nie muszę dodawać, że po nich także słuch zaginął...

<font-size: 18pt">Z czasem Szayel znalazł własne mieszkanie, które urządził w całości zgodnie z zasadami Suì-Fēng Shui, nie ignorując jednak własnego pojmowania sztuki i stawiając przed bramą wjazdową wielką, mosiężna rzeźbę przedstawiającą Dat Madame Red________CENSOR_______ podczas lubieżnego, namiętnego i bezwstydnego _________CENSOR_________. Sąsiedzi do dziś starają się o sądowne załatwienie eksmisji, lub chociaż wymuszenie wyburzenia obscenicznej rzeźby.

<font-size: 18pt">Prawdę powiedziawszy niewiele jest osób, które mogą poświadczyć coś na temat Szayela Aporro. Myślę, że nawet gdybyśmy mieli kiedyś okazję spotkać taką osobę, to albo nie byłaby w stanie powiedzieć cokolwiek na ten temat, albo wyglądałaby wystarczająco specyficznie, aby każda komórka Twojego ciała zapragnęła zabierać się stamtąd jak daleko nogi poniosą...

<font-size: 18pt">Pamiętaj, czytelniku; jeżeli kiedykolwiek wpadniesz w pracowite (w złym tego słowa znaczeniu) ręce Szayela, najprawdopodobniej niezależnie od płci zostaniesz Dat Snake___________CENSOR__________

<font-size: 18pt"><font-size: 18pt">~ ~ ~

<font-size: 18pt"> <font-size: 18pt">Dziękuję Wam bardzo serdecznie i zapraszam do wyrażania opinii na temat treści i nowej szaty graficznej w komentarzach oraz wzięcia udziału w króciutkiej ankiecie :)

<font-size: 18pt"><font-size: 18pt">

<font-size: 18pt">


Ludzie listy piszą...
A gdybyście mogli wypić herbatkę z Aizenem, wybrać się z Rangiku na wyprzedaże albo spojrzeć Inoue głęboko... w oczy, czy nie cisnęłoby się Wam na usta kilka nurtujących pytań? Mamy swoje dojścia i przekażemy Wasze listy "wyżej". Nasze kontakty sięgają tak daleko, że pytać, o co tylko chcecie, możecie Shinigami, Arrancarów, Quincy i wszelkich niekategoryzowanych. Zarówno żywych, martwych jak i zaginionych w akcji...

Do Hinamorci,

Droga Hinamorciu... Chyba nie masz nic przeciwko temu, abym cię tak nazywała? Nawet jeśli to trudno... Moja Droga, mam pytanie do ciebie. Czy ty odwiedzasz Kapitana Aizena w więzieniu? Przecież jako jego lojalna Porucznik powinnaś! Przychodzić do niego, dawać mu paczki, starać się o przepustki.... Chodzić do niego powiedzieć mu, co słychać w Gotei 13. Hinamorciu, jeśli tego nie robisz to nieładnie. Wszak powinnaś codziennie zajrzeć do niego i zawołać: "Aizen Taichou! Co słychać? Może herbatki?"... Zdaje sobie sprawę, że kwestia przepustek i wejściówek jest ciężka, ale kto jak kto, ale ty sobie z tym poradzisz!

Jeśli odwiedzasz Aizena, to bardzo dobrze! Jestem pewna, że w takim wypadku jest z ciebie dumny! Jeśli zaś nie, to lepiej zacznij, bo wstyd i hańba!

PS: Zdradź nam sekret! Jaki gatunek herbaty pije Aizen?

Z poważaniem,
˷˷Susi˷˷chan˷˷Byakuya Kuchiki˷˷Tablica˷˷ 01:53, kwi 2, 2013 (UTC)

Momo Hinamori:
Droga Raven. Oczywiście, że odwiedzam kapitana Aizena. Już mu wybaczyłam. Tak na prawdę to dobry człowiek, tylko kapitan Tōsen i Ichimaru mieli na niego zły wpływ. Na samym początku miałam problemy z przepustkami, ale po pierwszej wizycie się do mnie przekonali. Chyba podobało im się, że ktoś opiekuje się ich więźniem, bo jeden strażnik prawie popłakał się ze śmiechu, kiedy czytałam kapitanowi bajki. Potem to nawet mnie tam specjalnie zapraszali. Teraz chodzę do niego w każdą środę i przynoszę mu masę różnych słodkości. Niestety kapitan Aizen nie może się ruszać wiec karmie go łyżeczką. Na początku wypluwał, ale teraz już jest grzeczny. Czasem mam wrażenie, że kapitan płacze kiedy do niego mówię i śpiewam mu piosenki, ale to na pewno ze wzruszenia. Właściwe to prawie się do mnie nie odzywa, ale za to ja dużo mówię. Przeważnie to tylko tak sobie siedzi i słucha w milczeniu… no może z jednym wyjątkiem, jak kiedyś, przez przypadek wylałam mu gorącą herbatę na kolana. Biedak jest na pewno przygnębiony okropnym wystrojem jego celi. Naczelnik więzienia, który jest przemiłym człowiekiem pozwolił mi samej zaprojektować nową celę dla kapitana, żeby nie było mu tak smutno. Waham się jeszcze co do koloru, ale chyba zdecyduję się róż. Nie jestem tylko pewna co do odcienia. Ale jeśli tak to cię interesuje, to możemy pójść tam razem w następną środę. Kapitan na pewno się ucieszy.
Pozdrawiam! Momo Hinamori


Do Yhwacha,

Jak bardzo nienawidzili Cię rodzice, skoro dali Ci takie imię? A może po prostu ktoś się zakrztusił rejestrując je w urzędzie?
Z poważaniem,
Sccq98Shinji Hirakoɐɔıןqɐʇ

Yhwach:
Dla wielu niewątpliwie „Truskawka” jest imieniem z głębszym przesłaniem, ale nie zaszczycę tego dłuższym komentarzem. Mogę tylko pogratulować poczucia humoru rodzicom Ichigo Kurosakiego. „Yhwach” znaczy tyle, co „Bóg”, więc jeśli jeszcze nie czujesz grozy i szacunku, podszytego strachem, to musisz być słabym na umyśle i ułomnym człowiekiem, Czytelniku. I niech jeszcze raz zobaczę „Juhabacha”! Juhabach… imię dla starego dziadygi. Musiałem przyspieszyć Inwazję, żeby jak najszybciej w nowym tomiku pojawił się właściwy zapis mojego imienia, bo moja duma Quincy nie mogła już zdzierżyć tych fanowskich fanaberii.


Do Yoruichi Shihōin,

Witaj.

Od zawsze zastanawiała mnie jedna rzecz. Jak Ty to robisz, że masz tak śliczną, opaloną skórę? Do tego jeszcze te przepiękne stopy.. Używasz jakiś specjalnych technik, kremów odmładzających, czy co? PS: Kocham Cię! Błagam, przyjdź do Świata Ludzi i zabierz mnie na wspólny trening z Tobą! Zrobiłbym wszystko, co tylko byś chciała.

Z poważaniem,
Twój psychiczny fan, niejaki fetyszysta.

Yoruichi Shihōin:
Drogi mój fetyszysto,
Jak pielęgnuję moje stopy? To dość proste. Aby były gładkie, to chodzę bosko po żwirku z kuwety, wręcz je nim masuję. Aby były nawilżone, to oblewam je mlekiem. Te zabiegi sprawiają, że moje stopy cą cudowne i zawsze miękkie. Jeśli chodzi zaś o cerę, to dobrze na nią wpływają chrupki Whiskas. A wracając, do twojego zaproszenia: bywam dość często w Świecie Ludzi więc może się spotkamy. Ale ostrzegam, jestem ostrą kocią, i ze mną nie ma żartów! Dopóki nie będziesz w stanie osiągnąć Bankai w trzy dni(jak Urahara czy Ichigo), to na moją przychylność nie masz co liczyć.


Do Kapitana Hitsugayi,

Podobno robisz lodowe rzeźby. Powiedz co z nimi potem robisz:sprzedajesz,oddajesz,a może masz ich kolekcję?
Z poważaniem,
Lubie Bendera

Tōshirō Hitsugaya:
Chcę tylko powiedzieć, że to, że robię lodowe rzeźby, jest tylko moim wkładem w działanie pracy naszego Komunikatu Seiretei z Soul Society. Zdaję sobie sprawę, że każdy powinien działać dla dobra wspólnego. A co z nimi robię? Nic. Zostawiam je dla Redakcji. Mnie samemu są nieprzydatne. Chociaż ostatnio Hisagi trochę narzekał, że mieli powódź, jak im się ten lód roztopił..... No cóż, pomyślę jeszcze nad tym......


Do Byakuyi,

Witam. Przejdę od razu do konkretów. Domyślam się, że bardzo cenisz Sobie Rukię. A co powiesz na to, że część fanów Bleach'a chce żeby była z Ichigo? Nie miałbyś nic przeciwko temu ? Jako jej opiekun chyba powinieneś wyrazić swoją opinię.

Przypomniało mi się jeszcze coś co już dawno chciałabym wiedzieć. Mianowicie: Jak te białe coś trzyma Ci się na głowie? Przyklejasz to na klej?

Z poważaniem,
Torix

Byakuya Kuchiki:
Pragnę odpowiedzieć, że po pierwsze widzę, w słowach "przejdźmy od razu do konkretów", że szanujesz mój czas, i to się chwali. Zachowanie godne arystokraty. Nie lubię niepotrzebnego lania wody. Co sądzę, o związku Rukii i Ichigo? Nic nie sądzę. Daje jej wolną rękę, mając nadzieję, że jej krewduma, honor i wychowanie szlacheckie będą rzutować na jej decyzję. W końcu jej pochodzenie szlachecki tytuł powinien jasno pokazać jej bariery, jakich nie może łamać. Jeśli chodzi o twoje pytanie, o "to białe coś, co trzymam na głowie". To są Kenseikany, porcelanowe spinki, które noszą tylko osoby, o szlacheckim pochodzeniu. I pod spodem mają specjalne klipsy, dzięki którym trzymają się włosów. Samo pytanie zaś jest niegodne takiego szlachcica jak ja. Odpowiedziałem tylko dlatego, że nie byłoby szlachetnie zostawić je bez odpowiedzi.


Do Tetsuzaemona Iby,

Nosisz bardzo stylowe okularki przeciwsłoneczne, to muszę przyznać. Lecz czemu masz je na nosie nawet wtedy, gdy niebo jest zachmurzone...? Bo w tym momencie robi się to trochę nienormalne... .
Z poważaniem,
Dianek ~Napisz

Tetsuzaemon Iba:
Wnioskując po charakterze pisma i kolorze tuszu, pewnie jesteś dziewczyną co? Wy kobiety jak zwykle nic nie rozumiecie, ale wytłumaczę ci to powoli i spokojnie, tak żebyś zrozumiała…. Okulary to symbol męskości i jeden z wielu atrybutów naszego Męskiego Stowarzyszenia Shinigami. Gdybym zdejmował je i zakładał w zależności od pogody, to tak jakbym wyparł się stowarzyszenia. Ale symbole nie są najważniejsze. Ciemne okulary to symbol mojej męskości. Nie muszę ich nosić. Nawet gdybym je zdjął to nie zmieniłoby to sytuacji. Okularów nie nosi się na nosie ale w sercu! To tak jak dumę i honor! Rozumiesz kobieto?! To nie są jakieś babskie fatałaszki czy kolczyki które zmieniacie co godzinę, tworząc przez to kilometrowe kolejki w toaletach. Ale wy kobiety i tak nie umiecie tego uszanować, ani nawet zrozumieć. Mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłem ci ideę naszego stowarzyszenia.


Do Ichimaru,

Co Cię tak śmieszy?
Z poważaniem,
Sccq98Shinji Hirakoɐɔıןqɐʇ

Gin Ichimaru:
Ach, czyż życie nie jest śmiechu warte? Najciekawsze, najbardziej uwielbiane i najmocniej zbudowane postacie odchodzą, a w ich miejsce wskakują przeciętniacy, z których właśnie chce się śmiać. A uśmiech ma tyle odcieni – może wyrażać rozbawienie, radość, przebłysk geniuszu, złośliwość i pogardę. Jest najlepszym kamuflażem dla konspiratora, nie pozwala przebić się przez maskę i zagłębić w ukryte za nią myśli. I kto powiedział, że to na oczy można wyrwać najpiękniejsze dziewczyny? Uśmiech, taki od ucha do ucha, a kobietom miękną nogi. Prawda, Rangiku~~? A tak, jestem martwy i mówię do siebie. Czyż to, samo w sobie, nie jest śmiechu warte?


Namiary na naszą skrzynkę kontaktową na "Ostatniej stronie".

Porozmawiajmy o...
60px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98

Witam Was bardzo serdecznie w "Porozmawiajmy o..."; rubryce, w której co miesiąc przeprowadzę krótką pogawędkę na temat jednej z postaci z uniwersum "Bleach" z członkami społeczności Bleach Wiki :)

Wszyscy gotowi? Zatem zaczynajmy! :) __________________________________________________________________________________________

Motyw muzyczny;
Oj kot! Pani matko, oj kot! Narobił mi w pokoiku łoskot!

O56 uśmiechnięta Yoruichi

Yoruichi Shihōin

Yoruichi Shihōin (四楓院 夜一, Shihōin Yoruichi) znana także jako Shunshin (瞬神, Błyskawiczna Bogini) jest dawną kapitan 2. Oddziału, skazaną na banicję po udzieleniu pomocy Kisuke Uraharze i Tessaiowi Tsukabishi

Dawniej 22. głowa Rodziny Shihōin oraz Dowódca Korpusu Zatrzymań w Onmitsukidō, obecnie egzystuje w Świecie Ludzi, często odwiedzając Sklep Urahary. Początkowo poznajemy go jako niedużego, czarnego kota.

Postać Yoruichi debiutuje na kartach mangi w 51. Rozdziale (6. Tom), a następnie w odcinku " Doskonały plan Kona".

A zatem...
Porozmawiajmy o Yoruichi z Raven!
S - Sccq R - RavenZuza

S: Jak zawsze, zaczniemy trochę ogólnie; krótko i w jednym zdaniu. Co sądzisz o postaci Yoruichi?
R: Jest to dość ciekawa postać, o powalającej urodzie i interesującej osobowości.
S: Jak zapewne pamiętasz, Yoruichi poznawaliśmy jako czarnego kota. Łączyłaś z nią wówczas jakieś wyobrażenia?
R: Tak szczerze, to myślałam, że to będzie facet. Ten męski głos mnie zmylił... A wyglądać miała, jak taka mroczniejsza wersja Byakuyi. Tak ją sobie wtedy wyobrażałam :)
S: Prawdę powiedziawszy, też wyobrażałem ją sobie jako mężczyznę, ale takie właśnie było zamierzenie Kubo :D Tak czy inaczej, Yoruichi okazała się kobietą... Twoja pierwsza reakcja?
R: "WOW! Tego się nie spodziewałam.... Ładna...."
S: Ponownie, miałem bardzo podobną reakcję :D
R: Ach, te nasze genialne umysły ;)
S: Co myślisz o sposobie walki Yoruichi? Czy jest jakaś walka z jej udziałem, która szczególnie zapadła Ci w pamięć?
R: Ta z Suì-Fēng. Jest to walka, którą oglądałam z zapartym tchem. Szczególnie podoba mi się właśnie jej styl walki. Wole ciosy rękami i walkę wręcz od walenia się mieczem na odwal. Zaś walka Bogini Szybkości i jej następczyni była według mnie najlepszą walką w Bleachu.
S: Podczas tej walki dowiedzieliśmy się co nieco o przeszłości panienki Shihouin; czy wobec wersji przedstawionej przez Suì-Fēng (w której Yoruichi była zdrajczynią, która ją porzuciła) kibicowałaś jej, czy może obecnej pani kapitan 2. oddziału?
R: Miałam ogromne rozterki. Nawet nie wiedziałam, której mam kibicować. Obydwie uwielbiam.... Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wiem tylko, że Suì-Fēng wzbudziła wtedy we mnie cieplejsze uczucia.
S: Usatysfakcjonował Cię wynik tej walki?
R: Tak. Czułam się zadowolona. Dziewczyny się pogodziły, walka była epicka, zaś samo zakończenie mnie poruszyło. Co prawda Suì-Fēng mogła odrobinę więcej pokazać, ale i tak zakończenie było świetne :)
S: Wiele osób jest poirytowanych tym, jak przedstawiona jest więź Suì-Fēng i Yoruichi w Bleachu, a już przede wszystkim we wszelakich omake. Mogłabyś wypowiedzieć się na ten temat?
R: Troche mnie to irytuje, jak pokazują Suì-Fēng jako psychofankę Yoruichi. Według mnie ich więź jest czymś pięknym, taką bliską relacją, która jest czymś wyjątkowym, zaś w omake jest to niszczone i spłacane. Aż smutno mi się robi, gdy to widzę.
S: Wobec takiej odpowiedzi, nie będę nawet zaczynał tematu pairingu fanowskiego, jaki tworzą ^^' Tak czy inaczej, tym, za co ludzie uwielbiają Yoruichi jest nie tylko wygląd, ale i - w moim odczuciu - przyjemny charakter lekkoducha. Co Tobie spodobało się w Yoruichi? Lubisz jej charakter, czy może - gdybyś była Kubo - poprowadziłabyś pod tym względem tą postać w trochę innym kierunku?
R: Lubię Yoruichi za całokształt.. Za to jaja jest. Jej wygląd jest powalający, szczerze jej tego zazdroszczę. Charakter ma naprawdę fajny, lubię te fragmenty z nią, zaś jej styl walki jest fenomenalny. Czasem mnie drażni swoim zadzieraniem nosa, ale w końcu jest szlachetnego pochodzenia, musimy jej to wybaczyć. Gdybym była Kubo, to starałabym się pokazać więcej jej relacji z Uraharą. W sumie nie wiadomo, czy są przyjaciółmi, czy może coś więcej....
S: Temat więzi z Uraharą, który poruszyłaś był jednym z moich kolejnych pytań :D Mogłabyś wypowiedzieć się na ten temat? Jakie są Twoje oczekiwania? Jakiego rozwiązania na pewno NIE chciałabyś zobaczyć?
R: Chciałabym zobaczyć wreszcie co ich naprawdę łączy. Liczę na mały romansik, ale nie byłabym szczególnie zawiedziona, gdyby okazało się, że są tylko przyjaciółmi. Na pewno nie chciałabym, aby ten wątek został bez odpowiedzi. Kubo czasem lubi trzymać nas w niepewności, a to mnie irytuję. Albo rybki, albo akwarium, niech coś wreszcie będzie pewne na sto procent.
S: Yoruichi w Odwróceniu Wahadła... Czy była jakaś scena z jej udziałem, która podczas tej mini-serii przypadła Ci do gustu? I dlaczego wiem, że jeśli tak, to będzie to właśnie scena z młodym Byakuyą? :D
R: Zgadłeś, lubię tą scenę z Byakuyą. To jest wręcz urocze, jak młody szlachcic zrzuca swoją maskę i ukazuje nam swoje oblicze PKNNMZ(Pana, Któremu Nic Nie Można Zrobić). Zaś Yoruichi... jest tam po prostu zabawna. Nie da się nie uśmiechnąć, oglądając tą scenę.
S: Pamiętasz jej walkę w zespole z Isshinem i Uraharą przeciwko Aizenowi? Nie miałaś przez chwilę wrażenia, że jest już po niej?
R: Bałam się o nią (o Isshina i Uraharę też :) ), że jej się coś stanie. Były momenty, gdy śmierć mijała ją o włos. Walka pełna napięcia i epickich momentów... Miałam serce na ramieniu, oglądając, jak jej pancerz od Urahary się powoli rozpada.
S: Wiążesz jakieś nadzieje jeśli chodzi o jej Zanpakutō? Pytam tutaj nie tylko o sprawy Shikai/Bankai, ale też wygląd, kolor, specjalne zdolności i tak dalej :D
R: Chciałabym zobaczyć jej Zanpakutō w akcji... zdecydowanie. A jakie by miał mieć umiejętności? Hmm, na pewno nie moc żywiołów, to mi do niej nie pasuje, oraz na pewno nie zwykła zamiana kształtu. Raczej coś, co będzie pomocne w walce. A kolor.... jakoś wydaje mi się, że będzie coś pomarańczowego w którymś z uwolnień. Jakoś mi to pasuje i tak obstawiam.
S: W jakiej sytuacji chciałabyś zobaczyć wielki powrót Yoruichi, jeżeli chodzi o Tysiącletnią Krwawą Wojnę?
R: Myślę, że będzie walka, a Yoruichi wkroczy w krytycznym momencie i przeważy szalę zwycięstwa na stronę naszych sił. A czyja to będzie walka to nie wiem. Pewnie Ichigo vs. Haschwalth. Truskawa będzie miał problemy, Yoruichi go uratuje i da mu czas na uzyskanie nowego poziomu wyzwolenia mocy(nie oszukujmy się, wzór Ichigo-kryzys-nagły wzrost mocy-wygrana będzie na pewno).
S: Yoruichi (poza fillerami, oczywiście) nie walczyła zbyt dużo. Czy jest jakaś walka, w której chciałabyś ją zobaczyć? Liczysz na potyczkę Shihouin z jakimś konkretnym przeciwnikiem?
R: Chciałabym zobaczyć jej walkę z kimś, kto jest świetny w walce wręcz. Nie wiem, kto miałby to być, ale pojedynek zdecydowanej mistrzyni w tej dziedzinie, a kimś, kto również jest w tym dobry, to właśnie to, czego oczekuje.
S: Cóż, powoli chyba zbliżamy się ku końcowi :) Dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas. Czy chciałabyś jakoś podsumować naszą rozmowę, powiedzieć coś czytelnikom? ;)
R: Ten, kto lubi Yoruichi, i chciałby zacieśnić z nią więź, powinien pamiętać, że jest KOTEM. Czyli widok żwirku, kuwety, zapasów mleka, kłaczków sierści i resztek Whiskasa nie powinien go odstręczać. :D
S: Super :D Wielkie dzięki :)
R: Nie ma za co, to była sama przyjemność :)


~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

50px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98

50px-5444611.png Autor artykułu
RavenZuza

Pod Kapeluszem Urahary

U Urahary pod kapeluszem żyją małe Aizenki

— Słynne porzekadło ludowe

Chibi urahara kisuke by carmen wooley-d51sivn-1-

Witamy Was bardzo serdecznie w nowej rubryce, której wspólnie i w porozumieniu nadaliśmy tytuł "Pod kapeluszem Urahary"; jeżeli lubisz łamigłówki, krzyżówki i zagadki, właśnie tutaj będziesz mógł/mogła (niepotrzebne skreślić) spędzić kolejnych kilka chwil i wykazać się swoją umiejętnością trzeźwego myślenia.

Ze względu na to, że jest to nowa rubryka, warto by wspomnieć o kilku kwestiach; poniżej znajduje się kilka typowych łamigłówek, których tematyka jest raczej prosta i oczywista - Bleach. Osoba, która jako pierwsza dostarczy wyniki najbardziej zgodne z odpowiedziami przygotowanymi przez autorkę, zajmie swoje honorowe miejsce na kartach kolejnego numeru.

Wyniki wysyłamy do soboty 25. maja na e-mail KS_Kapelusznik@onet.pl
Miłej zabawy ;)

Zadanie 1.

Uzupełnij krzyżówkę. Szare pole jest jednocześnie końcem jednego wyrazu i początkiem następnego.

Krzyżówka1 KS5

1. Kapitan 10. Oddziału, Isshin...
2. Bezimienny Zanpakutō, którym posługują się nisko rangowi Shinigami
3. Wicekapitan 1. Oddziału, Nanao ...
4. 10 najmocniejszych Arrancarów w armii Aizena
5. Zamknięty w Muken. Dostał wyrok 20000 lat.
6. Członek Straży Królewskiej, Ōetsu...
7. Potwór stworzony przez Tres Bestias
8. Jeden z Vandenreich, ma zęby pokolorowane w szachownice i fryzurę w kształcie kolców


Zadanie 2.

Uzupełnij krzyżówkę. Zacieniowane pola utworzą hasło.

Krzyżówka2pusta-2

1. Walczył z Äsem Nödtem
2. Jeden z członków Oddziału Zerowego. Nosi naszyjnik z czerwonych korali
3. Prawa ręka lidera Vandenreich
4. Stern Ritter "E", walczyła z Komamurą, ... Basterbine.
5. Rasa duchowo świadomych, ludzkich wojowników. Walczą przeważnie łukami, ale nie tylko...
6. Po klęsce Aizena była Królową Hueco Mundo


Zadanie 3.

Uzupełnij krzyżówkę. Zacieniowane pola ułożą się w hasło. Kliknij na grafikę, aby powiększyć obrazek.

Krzyżówka3pusta

1. W tym stylu walki przoduje Suì Fēng.
2. Byakuya nosi je na głowie.
3. Dawny Kapitan 10 Oddziału, ... Shiba
4. Bezimienny miecz dawany uczniom Akademi Shinō
5. "Unieś głowę, ..."
6. Loyd, albo Royd...
7. Były Kapitan 3. Oddziału, Gin...
8. W mandze została przecięta wpół, w anime przebita (nazwisko).
9. 33 Números w Armi Aizena, Loly...
10. Niegdyś Kapitan 12. Oddziału, dziś w Straży Królewskiej.
11. (poziomo) Uniform Shinigami.
11. (pionowo) Bogini Strzegąca Krosen, .... Shutara
12. Lider Vandenreich.
13. 100 lat temu Kapitan Korpusu Kidō, Tessai...
14. Koleżanka Ichigo z klasy, ... Honshō.
15. Hollow, który opętał ciało Kaiena Shiby, pochłonięty przez Aaroniero.
16. Ogromny przyjaciel Nel.
17. Shunpo u Shinigami, ... u Arrancarów.
18. Vasto...
19. Zanpakutō Unohany...
20. Ogromny Tōjū o postaci Minotaura.
21. Jeden z Fracción Barragana, Charlotte...
22. Tworzy Koten Zanshun. Jeden z duchów Shun Shun Rikka.
23. W uwolnionej formie przypomina dwie kosy.
24. Jest postacią występującą w filmie Bleach: Memories of Nobody.
25. Po wbiciu w niego miecza, Zanpakutō zostaje przyzwany do realnego świata.
26. Jest członkiem Straży Królewskiej noszącym tytuł Boga Mieczy.
27. Kapitan Wykonawczy Polowań Pierwszego Jagdarmee.


Zadanie 4.

O jakiej osobie mowa? Przeczytaj uważnie tekst i zastanów się, kogo może dotyczyć. Uwaga - każdy tekst dotyczy innej osoby!

Tekst 1.

Własny sklep posiada,
I nieznośnego syna,
Kurosakiemu pomaga,
w biegiem czasu ich znajomość się rozwija.

Tekst 2.

Dwójka tych Dzieciaków,
Żywiołem się bawiła,
Tak mocno, że aż prawie,
Ishidę utopiła~

Tekst 3.

Różyczka, chociaż facet,
Blondyn - takie ma włosie
Muzyka - jego działka,
Wszystko inne ma w nosie

Tekst 4.

Przez wzgląd na swe walory,
popularność zdobyła,
I serca wszystkich panów,
Błyskawicznie podbiła.
I chociaż dużo pije,
I czasem jest leniwa,
Większość facetów żyje,
By świat im umiliła


Tekst 5.

Choć czasem nie wiadomo
Czy chłopak to, czy dziewczyna,
Odkad Grimmjow go przebił dłonią,
W zaświatach odpoczywa,
Skoro miał czelność
Sexta Espada zastąpić
To musiał wiedzieć, że w końcu
Źle się to dla niego skończy.


Ura
I to już koniec, jeżeli chodzi o ten miesiąc. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście i nie powyrywaliście sobie wszystkich włosów z głowy podczas wizyty u nas :)

Jeszcze raz przypominamy; termin wysyłania prac mija w sobotę, 25. maja. Odpowiedzi lub odpowiednio wypełnione grafiki prosimy przesyłać na adres KS_Kapelusznik@onet.pl. (Mamy nadzieję, że ktokolwiek coś wyśle...). Do zobaczenia za miesiąc ;)

"Do zakochania jeden krok"
60px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98 Serca
Serca

Oglądając Bleacha, chcemy widzieć krew i flaki, jednak musimy zdawać sobie sprawę, że potyczki i wojny nie koniecznie są tym, czego pragną nasi bohaterowie. W skutek petycji, wielokrotnych protestów i głodówek kończących się śmiercią kliniczną wielu uprzejmych próśb, zdecydowaliśmy się w ramach Komunikatu Seireitei otworzyć malutki kącik matrymonialny na Shinigami, Arrancarów, Ludzi, i wszystkiego innego co pełza, biega i pływa.

Kto wie, może to właśnie Ty ukoisz zbolałe serce któregoś z nich?

~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~

Kandydat numer 1

Plik:Grimmjowface.jpeg

Grimmjow Jaegerjaquez; Jesteś fanką mocnych wrażeń? Pragniesz pozbyć się ze swojego słownika słów takich jak "rutyna", "codzienność"... "nuda"? Jeśli tak, mamy kogoś, kto pozwoli Ci o tym zapomnieć...

Chociaż Grimmjow stanowczo odmawia wspólnych, romantycznych wypadów do restauracji, spacerów we dwoje, trzymania się za ręce czy też - jak zwykł je określać - "innych zbędnych, babskich pierdół", z miłą chęcią zabierze Cię do pobliskiego pubu na browara (lub sześć), zaprowadzi Cię na popołudniową ustawkę pod stadionem narodowym, zorganizuje Ci zamknięty pokaz rozkwaszania potylicy Ichigo na chodniku przed domem, lub też zostanie z Tobą w waszym przytulnym lokum, gdzie obejrzy z Tobą powtórkę "Epic Meal Time".

Przyszła Pani Jaegerjaquez zdecydowanie powinna:
* Umieć wymówić nazwisko małżonka
* Umieć napisać nazwisko małżonka
* Nie wykazywać żadnych skłonności alergicznych w kontaktach z kotami (szczególnie panterami)
* Tolerować Grimmjowa jako króla... A królowi powinna składać krwawe ofiary...

Kandydatka numer 2

Tia Harribel Profile (open jacket)

Tier Harribel; Znudzona działaniami na rzecz ruchu feministycznego "Tres Bestias" Harribel, doszła do wniosku, że najwyższy czas przestać płynąć z prądem i rozejrzeć się, jakich to mężczyzn przyjdzie jej złowić...

Jesteś świadom roli poświęcenia w życiu? Interesuję Cię posada Króla Hueco Mundo? Nasza blond-piękność z miłą chęcią obejrzy z Tobą wieczorem "Szczęki" lub wybierze się z Tobą na sushi...

Kto wie... Może to właśnie Tobie Tier ujawni, co kryje pod maską...? Tylko... Wcześniej trzeba będzie ją uratować z rąk Vandenreich... Ale jakiej królewny nie trzeba było ratować z samotnej wieży!

Wybranek Tier powinien:
* Interesować się oceanistyką
* Dostosować się do dosyć nierozmownej Tier
* Głęboko wierzyć w istotę roli poświęcenia w życiu codziennym
* Akceptować feministyczne poglądy Tier...
* ...i jej przebrane za lwicę, łanię i żmiję węża koleżanki...

Kandydat numer 3

Plik:Ulquiorra-return-los-noches.jpg

Ulquiorra Cifer; Myślę, że tego Pana przedstawiać nie trzeba. Po klęsce Aizena, poruszony przypadkiem niejakiej Inoue Orihime postanowił zgłębić nieco sedno ludzkiej egzystencji.

Uważasz, że to właśnie Ty jesteś w stanie pokazać mu, czym tak na prawdę są dusza i serce? Ulquiorra z miłą chęcią pomilczy z Tobą kontemplując sens istnienia ludzkiego, przybliży Ci swe nihilistyczne poglądy, ewentualnie w stanie większego upojenia alkoholowego da się pobić Grimmjowowi (I jego przyszłej dziewczynie) lub przyodziawszy strój Batmana zaprowadzi Cię na dach Las Noches...

Jedna z anonimowych dziewcząt z Czwartego Oddziału postanowiła wybrać się z Ulquiorrą na wieczorną kolację zgodnie z obietnicą złożoną Sccq. Opisywała ona wieczór jako dosyć cichy, jednak wzruszył ją fakt, iż Cifer przyniósł jej bukiet zielonych róż...

Jesteś ciekawa jego ukrytej natury romantyka...?

Wybranka Ulquiorry powinna:
* Nie wierzyć w miłość
* Nie wierzyć w duszę
* Nie wierzyć w serce
* Nie wierzyć w Boga
* Nie wierzyć, że Ichigo i tak wszystkich uratuje... Ale serio, wszystkich
* Nie bać się ciemności
* Nie bać się nietoperzy
* Nie bać się Ulquiorry
* Bać się Grimmjowa i Aizena
* Dobrze by było, gdyby ze zmiotką znalazła to, co zostało z Ulquiorry, zanim wiatr to na dobre rozniesie...

~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~

Jesteś zainteresowany/a wystąpieniem? Pozostaw informacje o sobie lub kimś, komu pragniesz znaleźć drugą połówkę w miejscu wskazanym na ostatniej stronie, a nasi specjaliści dopasuję najodpowiedniejszą osobę, czy to z Rukongai, czy to z Reiōkyū...

60px-5205631.png Autor artykułu
Ankelime
Koteczek.BW


MIŁOŚĆ od pierwszego wejrzenia, czy CHŁODNA KALKULACJA?


Romans, którym żyje cała bleachowa społeczność, może okazać się okrutną mistyfikacją! Czy Isshin rzeczywiście zadurzył się bez pamięci w Masaki po tym, jak ta uratowała mu życie, z heroicznym poświęceniem ryzykując własne? Wychodzą na światło dzienne niewygodne fakty, które mogą obalić mit romantycznej miłości tych dwojga. Z relacji anonimowego przyjaciela rodziny Ishida dowiedzieliśmy się, że Masaki, odkąd tylko domyśliła się planów małżeńskich, mających związać ją z Ryūkenem, robiła wszystko, by do tego małżeństwa nie doszło, narażając nawet swoje zdrowie. Próbowała drastycznie przytyć, opychając się wszystkim, oprócz celulozy w nadziei, że grubej żony młody spadkobierca rodziny Ishida nie zechce. Starała się również udawać głupszą, niż była w rzeczywistości, a także opuszczała się w „Świętym treningu” licząc, że to zniechęci skutecznie jego matkę, chcącą przerobić ją na inkubator dla potomka czystego rasowo. Właśnie matka Ryūkena była powodem, dla którego Masaki nie chciała wejść do rodziny. Młoda Kurosaki panicznie obawiała się swojej przyszłej teściowej! Nieoficjalnie mówi się, że celowo podłożyła się White’owi, by ten – zanieczyszczając jej czystą krew Quincy – skutecznie wybawił ją od małżeństwa i takiej teściowej. Z kolei Isshin, co nie było nigdy tajemnicą, nie przepadał za papierkową robotą i wojskowym rygorem, więc chwycił się pierwszej okazji, by zdezerterować. Wpływ mogła mieć na to jego wizyta w przytulnym, dobrze prosperującym sklepiku Kisuke Urahary, który nie wyglądał, jakby się na wygnaniu przemęczał. Tak więc, czy wielkie love story to tylko fikcja, pod którą kryją się zimne kalkulacje?! Trzymamy rękę na pulsie i wyczekujemy nowin.


Aizen: I’LL BE BACK!

W związku z tym, że Yhwach i Vandenreich, epatujący - już przysłowiową - głupotą i brakiem kreatywności (której antagoniści od czasów Espady nie wykazują), wydają się nie zdobywać rzesz wielbicieli, coraz częściej, zwłaszcza po ostatnich rozdziałach, powraca to samo pytanie. Jaką rolę odegra w tym wszystkim Aizen, niezmiennie cieszący się mianem bleachowego badassa wszech czasów? Niektórzy spekulują, że Yhwach i jego zmutowane zastępy pseudoantagonistów są tylko wytworem iluzji Kyōka Suigetsu. Niemożliwe?! Nie dla Aizena! I mamy na to dowody! Anonimowy informator z 12. Oddziału nie wyklucza, popierając spekulacje danymi IBiRS, że zapieczętowany, były kapitan zajmuje uwagę Gotei i czytelników, podsyłając im Vandenreich, by w ciszy Muken dopracowywać swój diaboliczny plan i przygotowywać się na wielkie wejście. Ten sam informator, opierając się na wiedzy na temat możliwości intelektualnych Sōsuke Aizena jednocześnie dementuje domysły, by podobna sytuacja dotyczyła Fullbringerów. Jak stwierdza, „coś tak słabego w głowie Aizena, niezwykle przeczulonego na punkcie swojego geniuszu, nigdy by nie powstało”.


Nieposłuszeństwo obywatelskie GWOŹDZIEM DO TRUMNY Centrali 46?!

R520 Shunsui i Rada 46

Jeśli w "Koteczku" o polityce, to pod warunkiem, że w tle jest jakiś skandal. Już od jakiegoś czasu dochodziły do nas sygnały o spadającym poparciu dla obecnej władzy, ale teraz mówi się już głośno o przedterminowych wyborach, a nawet likwidacji Centrali 46, jako instytucji łamiącej prawa obywatelskie Shingami. Biuro wszechkapitana nie wypowiada się w sprawie, ale powszechnie wiadomo, że sam Shunsui Kyōraku zakulisowo wspiera inicjatywę. Wszystkiemu winna nowa ustawa, dzięki której na ulicach Seiteitei pojawili się nieoznakowani funkcjonariusze z fotoradarami, polujący na Shinigami używających Shunpo w stanie nietrzeźwości. Sprawa nie stałaby się medialna, gdyby nie ilość wypisanych mandatów, z których dostarczeniem są problemy na skutek strajku Stowarzyszenia Opiekunów Piekielnych Motyli, którym Centrala obcięła gwiazdkowe premie. Rekordzista, złapany w ciągu zaledwie dwóch tygodni 37 razy jest anonimowym oficerem z 11. Oddziału, podobnie jak innych 98 Shinigami, spośród 103 ukaranych. „Jakoś do tej pory nikt nie słyszał o ofiarach odrobiny sake. Wicekapitan Hinamori nigdy nie miała sake w ustach, a nie opuszcza izby chorych. Już prędzej można się zabić na trzeźwo na tych dziurawych chodnikach, ale na drogi nigdy nie ma środków, a na fotoradary się znalazły?! Skur<cenzura>stwo i tyle”, mówi jeden z pechowców. Nie przytoczymy komentarza kapitana Kenpachego Zarakiego w tej sprawie, ze względu na jego wulgarny charakter. Zakulisowo dowiedzieliśmy się, że w ramach protestu przeciw nowym restrykcjom, w toaletach 11. Oddziału papier toaletowy jest masowo zastępowany urzędowymi upomnieniami i wezwaniami do zapłaty, stemplowanymi pieczęcią Centrali 46. Oficjalny komunikat informuje, że wszystkiemu winna dziura budżetowa, spowodowana ostatnimi wydatkami na odbudowę po Inwazji Vandenreich. Czy ktokolwiek jeszcze wierzy Centrali?


Notka: Autorka tekstu opierała się na dostępnych źródłach w sposób wysoce wybiórczy. 90% to czysta ściema, ale papier wszystko wchłonie.

ChibiByakuya2 Autor artykułu
RavenZuza
Nieco z innej bajki<font-size: 14pt">
<font-size: 14pt">Niestety, dotychczasowa autorka tej rubryki chwilowo nie może jej w tym numerze pisać, a żeby zbyt dużych braków nie było, to chwilowo przejmuje tą rubrykę ja. Jak by tu zacząć… Wiecie, obejrzałam kiedyś pewne anime i do dziś czasem je sobie wspominam. Dlatego to właśnie je postanowiłam opisać. Przedstawiam Państwu Kuroshitsuji!

Kuro1

<font-size: 18pt">Pewna brytyjska rodzina, zawsze wiernie służąca królowej, tajemniczo zginęła w pożarze. Jedyną osobą, która przeżyła, był kilkuletni chłopiec., który szukał zemsty, w związku ze śmiercią rodziców. Aby jego szanse na nią zwiększyły się, zawarł on pakt z demonem, po czym razem ze swoim piekielnym lokajem służy królowej i rozporządza swoją rodzinną firmą.

<font-size: 18pt"> Tak oto wygląda fabuła Kuroshistuji, anime, które nadal miło wspominam. Ciekawe wątki, świetnie zarysowane postacie i ładna kreska, to właśnie to, co znajdziemy w Black Butler, jak brzmi angielska nazwa popularnego anime. Jeśli chodzi o fabułę, to w każdym odcinku poruszane są inne tematy, czy to detektywistyczne, czy też metafizyczne, jak również retrospekcyjne. Wielokrotnie przy oglądaniu anime, aż wstrzymuje się oddech z napięcia.
Kreska jest ładna, schludna i przejrzysta, chociaż nie jest jakoś wyjątkowa, to ogląda i czyta się przyjemnie, a to chyba najważniejsze. Postacie są umiejętnie rozróżnione, można je łatwo zapamiętać, zaś miejsca i krajobrazy są dość realistycznie odwzorowane.

Kuro2

<font-size: 18pt">Największą zaletą tej serii są postacie. Świetnie zarysowane, każda jest unikalna. Począwszy na Cielu (przez niektórych nazywanym Cielakiem), który jednocześnie wzbudza współczucie, jak i czasem antypatię, przez Sebastiana, który jest chyba najlepszą postacią tej serii, aż po Undertakera i Grella, którzy potrafią zaskoczyć. Również inne poboczne postacie są fajnie zarysowane. Najciekawsze jest z pewnością rozróżnienie rasowe bohaterów. Mamy tu ludzi, stanowiących ładne tło dla fabuły, mamy demona, któremu kibicujemy z całego serca, mamy SHINIGAMI, którzy posiadają własne „kosy”(PIŁA!!!) i stają po różnych stronach, w zależności od sytuacji, jak również mamy anioły, które się nienawidzi, bo stają przeciwko Sebastianowi.

<font-size: 18pt"> Wróćmy jeszcze na chwilę do postaci, bo jest kilka, które należałoby omówić szerzej. Sebastian jest demonem, zabija bez mrugnięcia okiem nawet łyżeczką, rzuca nożami, potrafi zrobić kopa z półobrotu a’la Chuck Norris, a także kocha koty, umie gotować, prać, sprzątać, grać na skrzypcach i tańczyć. No cóż, w końcu jest „piekielnie dobrym lokajem”*.
Ciel, jako postać, ma dwojaki charakter. Wygląda łagodnie, jedno oko ma zasłonięte, drugie zaś patrzy spojrzeniem jak kot ze Shreka, wzbudzając litość i współczucie, jednak nasz Phantomhive umie podejmować szybkie decyzje, często surowe, a wręcz okrutne, dla dobra swojej taktyki. Jest bezlitosnym graczem, nie waha się przed wykorzystywaniem innych.
Czwórka pracujących w posiadłości służących stanowi barwne tło dla całej fabuły. Kiedy zaczynają przeważać poważne, smutne sceny, oni wkraczają i zaczynają rozładowywać atmosferę. Zarówno nadmuchiwany lokaj ze swoim hohoho, pokojówka z wadą wzroku i yaoistycznych zapędach (Ciekawe, też noszę okulary, i też jestem yaoistka – już wie do kogo jestem z tej serii podobna), kucharz, który lubi zabawiać się ogniem, przez co jedzenie rzadko jest zjadliwe, czy też ogrodnik, którego nie da się nie lubić, taki jest szczery, ufny i miły.

Kuro3

<font-size: 18pt"> No I postacie pojawiające się dość rzadko: szalony Shinigami Grell ze swoją Piłą (Piła!!!), okularkami z małymi czaszkami i ze swoim zawołaniem: "Sebas-chan~!!!", wiecznie radosny grabarz Undertaker, którego śmiech jest epicki, a jego samego albo kochasz, albo nienawidzisz, William T. Spears, który jest dość intrygujący w swej oschłości, czy też narzeczona Ciela – Lizzie, która choć naiwna i dość głupiutka, jest też urocza i zabawna (Któż inny nałożyłby Sebastianowi czepek z kwiatami na głowę?). Jest także Madame Red, którą uwielbiam. Ubiera się na czerwono, na codzień jest zabawna, a jej prawdziwa historia doprowadziła mnie do łez.

<font-size: 18pt"> Muzyka w Kuroshitsuji jest miła dla ucha. Właśnie jeden z utworów sprawił, że obejrzałam tą serię. Openingi i Ending są ciekawe i przyjemne, chociaż nie zapadają jakoś szczególnie w pamięć (najlepszy jest pierwszy Ending! Uśmiałam się przy oglądaniu), a przeróbkę „London Bridge is falling down”, jaka pojawiła się w jednym z odcinków, nuciłam jeszcze przez kilka miesięcy po obejrzeniu serii.

<font-size: 18pt">Dodatkową zaletą całej serii jest to, że słyszymy ciągle znajome głosy. Lau, przyjaciel Madame Red i rodziny Phantomhive, mówi głosem Gina Ichimaru, sama zaś Madame Red to głos Tōshirō Hitsugayi. Undertaker to Grimmjow, zaś Grell to Yumichika. Służący Księcia Somy, niejaki Agni, mówi głosem Sado, zaś niejaki Claud z drugiego sezonu mówi głosem Kiry, co niestety nie zachwyciło publiki.

<font-size: 18pt">Ale jak widzę, chyba uległam mojej tendencji do zbytniego chwalenia. Seria jest interesująca, ma ciekawe momenty, często bywa zabawna, ale niestety po kilkunastu odcinkach zaczynamy dostrzegać lekkie powtórzenia fabuły (Najpierw Ciel wpada na trop jakiejś afery, potem próbują odkryć sprawcę, następnie wpadają na fałszywy trop, potem zaś wreszcie jest ten prawdziwy. Panicz wpada w kłopoty, Sebastian go ratuje i wszyscy żyli długo i szczęśliwie, do następnej afery). Nie jest to jakaś szczególna wada, ale jednak czasem potrafi to być nużące.
Ogólnie Kuroshitsuji ma u mnie dość wysoką ocenę, bo 8/10. Polecam całą serię pierwszą. Jest to ciekawe wyjście na długie, wiosenne wieczory. Podejrzewam, że zapadnie wam w pamięć, a niektóre sceny z innych anime, będą wam się kojarzyły właśnie z Kuroshitsuji.

<font-size: 18pt"> * - Gra słów. Japońskie "Watashi wa aku made de shitsuji desu kara" oznacza "W końcu piekielnie dobry ze mnie lokaj", zaś "Watashi wa akuma de shitsuji desu kara" to "Jestem lokajem z piekieł"

60px-4863734.png Autor artykułu
Sccq98
CeBULA
<font-size: 14pt">
Centrum Badania Upodobań Ludu imienia Ankelime

<font-size: 18pt">Na Wiki

<font-size: 18pt">Manga i Anime

<font-size: 18pt">Rozliczenie
z zeszłego numeru

Poniżej rozliczenie z kwietnia... Cóż mogę dodać.. Mam nadzieję, że nie zrujnuję reputacji Cebulki podczas nieobecności Ankelime :D

  • Czy Twoim zdaniem aktualny KKS nie oderwał się aż za bardzo od bleachywistości?

1. Pietruszka xD (36.96%) - Prawdę powiedziawszy można było się tego spodziewać :D W końcu jak można nie kochać starej, dobrej Petroselinum crispum? ;)
2. KS jest od tego, żeby było z przymróżeniem oka ;) (26.09%) - Mój osobisty głos znalazł się właśnie tutaj; beczkę melisy dla tego, kto znajdzie poważny KS :D
3. Macie nierówno pod sufitem, drodzy redaktorzy... Ogarnijcie się... (19.57%) - Oczywiście, krytyka może być, o ile konstruktywna... Osobiście też wolę psy :D
4. E tam, do Monty Pythona wam jeszcze daleko (10.87%) - Punkt widzenia zależy od punktu leżenia :D Jedni powiedzą, że do Pythona nam daleko, a inni powiedzą, że sprostaliśmy zadaniu na jego poziomie ;)
5. Super, w końcu to Prima Aprillis (6.52%) - Chyba coponiektórzy zapomnieli o Pierwszym Kwietnia; czyżby zginął gdzieś na tle Lanego Poniedziałku? ;)

  • Aizen jest takim świetnym antagonistą, bo…

1, ...To część jego planu (40%) - ten wynik też jest częścią jego planu, wiecie o tym? :D
2. ...Ma loczka (14%) - Loczek to podstawa ;) - Na przykład taki Ulquiorra; nie miał loczka, i jak skończył?
2. ...Ma już za sobą stadium larwalne (14%) - Komuś chyba tu podobają się... Ekhem... Dojrzali antagoniści... A już na pewno w pełni przeobrażeni ;)
2. ...Vandenreich są tacy lamersy... (14%) - "Ja, Natyrliś" ;) Jak widać Yhwach jest już świadom, jak lamerska jest jego armia, stąd odwiedziny i próba przekabacenia Aizena na swoją stronę... Ale cóż... "No tea, no Aizen"...
3. ...Herbata poprawia percepcję (10%) - Oczywiście, herbatka działa wyśmienicie nawet na najbardziej rozplanowany umysł Bleacha, jednakże wciąż jestem zdania, że gdyby Aizen pijał czasem Czwórkową Meliskę, nie siedziałby teraz w piwnicy owinięty czarnym papierem toaletowym...
4. ...Czesze się na lewo (8%) - Złowrogie ruchy grzebienia chyba nie trafiają do wszystkich... Poza tym, jakby nie patrzeć, Yhwach też czesze się na lewo :P

  • Czarny Hollow jest niepokojąco podobny do Ichigo - wersja Vasto Lorde, bo...

1. ...Ichigo jest spokrewniony ze wszystkim, co nie szczeka, chodzi na dwóch nogach i tryska Reiatsu na lewo i prawo (52%) - Cóż można tu powiedzieć... Podobno Yamamoto jest następny w kolejce, jeśli chodzi o pokrewieństwo z panem truskawkowym... Tyle dobrego, że Kukkapūro jest bezpieczny ;)
2. ...Aizen tak zaplanował (22%) - W Bleachu może dziać się wszystko, ale pewnym jest, że wszystko idzie zgodnie z planem :)
3. ...Ichigo ma wielu ojców (20%) - Wszystkiemu winna jest Masaki! Z drugiej strony; gdyby żyła, mogłaby zarobić całkiem sporo na alimentach
4. ... Kubo-sensei kombinuje z Hollowami, jako że z Vanami mu nie idzie ;) (4%) - Dzień bez obrażania naszych cudownych inaczej Quincy to dzień stracony, prawda? :D
5. ...Masaki się na niego zapatrzyła (2%) - To trochę przykre, że wciąż są tacy, którzy myślą, że od patrzenia można zajść... ;)

  • W tym miesiącu pytania w CeBULi są takie badziewne, bo...

1. ...Ankelime nie wzięła swoich leków. Nie chcielibyście być w jej głowie xD (45.45%) - Obawiam się, że są tacy, którzy dowiedzieli się, co dzieje się w głowie Pani Kapitan... Do dziś ich nie odnaleziono...
2. ...Ankelime za dużo pije. Melisa to zUo... Nie róbcie tego w domu ;) (22.73%) - zUe by było, gdyby melisy się nie napiła... Oj, biada nam wówczas wszystkim...
3. ...to tylko pozory. Ankelime wie co robi. (20.45%) - Niezależnie od tego, co będzie się działo, będzie to Wina Puzla, ale plan Ankelime ;)
4. ...cały KKS jest trochę... niecodzienny. Ankelime postanowiła się dopasować, ale słabo jej wyszło ;) (9.09%) - Każdemu może powinąć się noga, nawet Pani Kapitan... Mimo to, w moim osobistym odczuciu nie przegrała z KKSem ;)
5. ...Sccq kazał pisać mimo braku weny. Ale z brakiem weny nie wygrasz... (2.27%) - Ank, wiem, że to Ty zagłosowałaś :D Trochę bawi mnie, że prawdziwa wersja otrzymała najmniej głosów ;)


Podsumowująz KS na kwiecień - statystyczny czytelnik KSu jest przeświadczony o tym, że ostatnim miejscem, w którym chciałby się znaleźć jest głowa Ankelime, wierzy, że nawet White ma swoje miejsce w popapranym rodowodzie Ichigo, a absolutnie wszystko, łącznie z pietruszką jest częścią planu Sousuke.

Gala Rozdania
Nagród Kwartalnych

Redakcja ma niewątpliwy zaszczyt zaprezentować Wam Galę Rozdania Nagród Kwartalnych; zakładkę, która będzie się pojawiać w tym miesięczniku co kwartał, a w której będziecie mieli szansę ocenić artykuły, które ukazały się do tej pory w kilku kategoriach.

Zasady są dosyć proste, jednakowoż prosimy wszystkich zainteresowanych o zapoznanie się z nimi.
1. Głosować można na każdy artykuł, który pojawił się do tej pory w trzech numerach Komunikatu Seireitei (w przypadku stałych rubryk konieczne jest podanie, z jakiego miesiąca artykuł mamy na myśli :).
2. Każdy może oddać maksymalnie 2 głosy w każdej kategorii.
3. Głosować można przez specjalną stronę na wiki lub na naszym fanpage'u na facebooku.
4. Uprasza się o zachowanie zgodności Waszych głosów z kategorią (przykładowo - poszczególne listy walczą o "Wiszącą Nemu", nie głosujemy na "Ludzie listy piszą..." w kategorii "Krwawa Unohana"). Dopuszczalne, a nawet wskazane jest pozostawienie krótkiego komentarza do swojego głosu.
5. W każdej kategorii nagrodzony zostanie artykuł / list / wydanie z największą ilością głosów.
6. Wyniki opublikowane zostaną w przyszłym numerze KS, natomiast kolejne głosowanie ukaże się za kwartał.

Zrozumiałe, prawda?


~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~

Kategoria 1. "Krwawa Unohana"

Krwawe Unohany

Dat Face

Nagrodę imienia Krwawej Unohany, ufundowaną w pełni przez weteranów 11. Oddziału, przyznajemy w uznaniu dla całokształtu danego artykułu. Popłakałeś/aś się ze śmiechu podczas czytania? A może coś Cię urzekło? Nie wahaj się i pokaż autorowi swojego ulubionego działu w KS, w którą stronę powinien się udać :)


Notatka: Krwawa Unohana to w pełni bezpieczna nagroda, wielokrotnie sprawdzana przez specjalistów. Możecie czuć się bezpieczni - nie skróci laureata o głowę... A przynajmniej nie powinna ;)



Kategoria 2. "Wisząca Nemu"

Wiszące Nemu

"Nie walczę
bo zwisam z macki
"

Prestiżowa nagroda Wiszącej Nemu jest efektem starań jakich dołożył Oddział 12. Przy głosowaniu tym dużo do powiedzenia mieć będą czytelnicy rubryki "Ludzie listy piszą". Urzekł Cię któryś listów? Nie wahaj się ani chwili i oddaj na niego głos, aby jego autor mógł cieszyć się swoją własną, zwisającą Nemu!

...Tylko... Dlaczego akurat "Wisząca Nemu"...?


Notatka: Redakcja Komunikatu Seireitei nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane przez nagrodę; wypiera się nie tylko posiadania informacji o rzekomych wartościach trująco-żrących, ale również demoralizujących. W razie problemów prosimy skontaktować się z Kurotsuchim Mayurim.



Kategoria 3. "Ginowe Ślipia"

Ginowe Ślipia

"Czy te oczy mogą kłamać?"

Jakież to zdziwienie mogło malować się na Waszych twarzach, kiedy pierwszy raz Ichimaru otworzył swoje paczydełka na światło dzienne? Cóż, Gin nie otwiera ich na byle co. Czy w Komunikacie Seireitei pojawiła się rubryka, która swą oprawą graficzną mogłaby skłonić tak wybrednego krytyka do otwarcia oczu? Czy w zasięgu Ginowego Bankai znajduje się rubryka, której wygląd cieszy Wasze oko do tego stopnia, że chcielibyście ją za to wyróżnić? Może któraś wydaje się Wam ciekawsza lub bardziej pracochłonna od pozostałych? Nie krępujcie się i podarujcie autorowi najciekawiej wyglądającej strony słońce Gina!


Notatka: Za ewentualne samowolne uaktywnienie Kamishini no Yari i związanych z nim uszkodzeń w promieniu 13 km od laureata nagrody, odpowiada właściciel Ginowych Ślipi.



Kategoria 4. "Zgrana ekipa"

Zgrana Ekipa

"Zespół X znowu zabłysnął~!"

I w końcu, lecz nie na końcu, jedyna nagroda przyznawana zbiorowo, dla szanownej redakcji :)
Jak samotnym trzeba być, żeby wręczać nagrody samemu sobie!?
Któryś z tych trzech numerów sprawił, że Twój wzrok powędrował w stronę kalendarza, w wyczekiwaniu na kolejny numer? Wywołał u Ciebie płacz ze śmiechu? Sprawił, że każdego miesiąca zaglądasz tutaj w poszukiwaniu kolejnego wydania?

Lub wprost... Który numer był Waszym zdaniem najciekawszy? :)

Nagroda "Zgranej Ekipy" nie jest broń Boże przejawem narcyzmu ani próbą dowartościowania się; dzięki niej, my, jako redakcja, będziemy wiedzieć, w którym kierunku powinniśmy iść, tworząc kolejne artykułu do Komunikatu Seireitei. Cóż, może Xcution nie okazało się takie znowu zgrane, ale liczy się symbolika ;)

Notatka: Tym razem nie napiszemy nic o ewentualnych szkodach, idących w parze z posiadaniem nagrody. Co po najwyżej mogą to być drzwi rozwalone przez Tsukishimę, podłoga porysowana mieczem Kūgo, ślady brudnych butów Jackie albo okruchy po pączkach Riruki... Ale uwierzcie nam, to najbezpieczniejsza nagroda :D

~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~

Oprócz wyżej wymienionych nagród każdy laureat otrzyma figę z makiem i dwa wdechy powietrza pewną kwotę wyimaginowanych złotych, uścisk dłoni z Dżoaną Krupą we śnie oraz niewidzialny worek melisy, zatem jest o co walczyć :)

Widzimy się w kolejnym numerze Komunikatu Seireitei, gdzie ogłoszone zostaną wyniki głosowań :)

Do tego czasu żegnamy się z Wami i pamiętajcie...

Głosujcie, a będzie Wam dane...

Ostatnia strona
Obrazek kwiecień1

Dialogi by Vaira



Obrazek maj

Jestem obrazkiem z mangi, ale... czuję się taki niepełnowartościowy :( Ktoś pozbawił mnie tekstu w "dymkach", a tyle mam do przekazania...

Może Ty wiesz, co postacie na mnie przedstawione mają do powiedzenia? Weź się za rozpisanie porywającego dialogu, a obrazek z wypełnionymi lukami ukaże się w następnym numerze, zaś Twoje imię (albo wikiowy nick ;)) zapisze się grubymi zgłoskami w historii.




<font-size: 12pt">Redakcja:










Kontakt:

<font-size: 10pt">*W sprawie listów od czytelników oraz obrazka z "Ostatniej strony" - propozycje składajcie tutaj, do 20 dnia miesiąca (musimy mieć czas na złożenie następnego numeru)

<font-size: 10pt">*Rozwiązania zagadek z "Pod Kapeluszem Urahary" prosimy zgłaszać się na adres KS_Kapelusznik@onet.pl, do 25. maja

<font-size: 10pt">*W związku z sekcjami autorskimi - przez tablicę użytkownika autorów poszczególnych sekcji lub chatango

<font-size: 10pt">*Macie ochotę coś tu zamieścić? - piszcie na tablicy użytkownika współredaktorów lub na chatango

<font-size: 10pt">*Jeśli chcecie wyrazić ogólną opinię, nie bójcie się nas pochwalić w komentarzach pod blogiem :))


Nawigacja[]

Advertisement